Fotel Pro-Gamer Atilla czarno-czerwony (PG05)

Po ponad dwóch latach od zakupu mogę już powiedzieć, że więcej nie kupiłbym podobnego siedziska.

Siłownik zapadł się w podstawie. Opadł tak nisko, że szurał po podłodze i niszczyłby dywan, gdybym nic nie zrobił. Bardzo interesujące, bo krzesło ma wytrzymywać obciążenie do 130kg, a tymczasem ciężar 90kg spowodował taką usterkę. Prawdopodobnie źle wykonany jest otwór w podstawie, za luźny, przez co z czasem siłownik opadał coraz niżej.

Wybiłem siłownik z podstawy, metodą na surwiwalowca - za pomocą kartki złożonej w dwumilimetrowej grubości rulon, którą owinąłem siłownik - zmniejszyłem otwór w podstawie, i tak mam już pół roku. Na razie nie widać, żeby siłownik miał ochotę znów opadać. Krzesło dalej służy, bo na razie nic więcej się nie dzieje. No, jeszcze może poza tym, że gąbka w lewym podłokietniku całkiem się już wygniotła od opierania. Nie jest zbyt trwała, bo jakoś kanapa czy fotele wytrzymują większe ciężary, a wciąż gąbki są sprężyste.

Ale generalnie widać, że to tania robota. Obecnie dałbym za wykonanie 2 gwiazdki, nie cztery. Na pewno za 550 zł warto się zastanowić, czy nie dołożyć trochę więcej do czegoś lepszego, bo obecne 550 zł ten fotel nie jest wart.