Głośniki komputerowe Microlab Solo 29

Przesiadłem się na te Microlaby z 7-letnich bodajże X230 od Logitecha i różnica była... dość nieznaczna. Mimo iż Solo 29 są znacznie większe od wspomnianych Logitechów (myślę, że z 10 satelit Logitecha wrzuciłbym spokojnie do jednej obudowy głośnika Microlaba) to absolutnie nie ma to przełożenia to moc. Jest wyraźnie słabiej niż było,i mimo iż sprzęt był testowany na pełnej mocy, to cały czas brakowało mi decybeli. Bass jest porównywalny do tego z X230, może ciut słabszy i twardszy. Nic nie charczy, nawet przy maksymalnym poziomie głośności. Tonom wysokim nie mam nic do zarzucenia, może kwestie dialogowe w filmach i teksty w utworach były trochę bardziej wyrazistsze. W grach niemalże nie testowałem głośników, gdyż głównie używam słuchawek do tego typu zabawy. Microlaby mają opcję 3D i z jego zastosowaniem bywa różnie. W odtwarzanych filmach czy serialach, różnica, jeśli w ogóle występuje, to jest ledwie słyszalna. W muzyce (mp3/Winamp) to istna loteria. W niektórych efekt 3D jest mocno słyszalny, a w niektórych zupełnie. Jednym ten efekt służy, drugim nie. Ciężko mi było znaleźć jakąś zależność, czy to jakościową pliku czy to związaną z danym gatunkiem muzyki. Wspomnę jeszcze, że dokupiłem do nich zewnętrzną kartę muzyczną Soundblaster omni surround 5.1, żeby nadrobić braki w mocy, niestety karta okazała się całkowitą porażką ze względu na fatalne sterowniki dostartczone przez Creativa, które to spowodowały masę innych problemów z dźwiękiem.

Wygląd zestawu jest ok, prezentuje się ładnie, zwłaszcza bez maskownic. Wydają się być złożony całkiem solidnie. Dotyczy również to wejść/wyjść i dodanego okablowania. Pilot jest i działa, rzadko go używałem.

Drażniła mnie też wbudowana funkcja auto wyłączania się głośników po 15 (chyba) minutach, gdy nie dochodził do nich żaden sygnał. Było mi to niepotrzebne, powodowało długie (5-7 sekund) wybudzanie się głośników i nie można było tego wyłączyć.

Niestety zakupiony przeze mnie zestaw okazał się wadliwy (przerwy w dostarczaniu dźwięku (1-2 sekundowe) albo serie przerw po 4 następujące jedna po drugiej. Dlatego też odejmuję za to jedną gwiazdkę. Bez awarii było by 3,5/5.