Monitor Asus ROG Swift PG348Q (90LM02A0-B01370)

Od momentu kiedy w pracy dostałem 34" ultra panoramicznego, zakrzywionego Dell'a to moim jedynym celem stało się posiadanie monitora o podobnej specyfikacji. Jako, że jestem graczem to taki monitor, który jest dobry w biurze, niekoniecznie może być rewelacyjny w grach. Dlatego po wymianie kompa zacząłem się rozglądać za gamingowym sprzętem tego typu. Wybór nie za duży z 34" w rozdziałce 3440x1440 tylko ten Asus i Acer X-34. Obydwa kosztują dużo. Z tańszych alternatyw, które zadal wspierały by GSync'a tylko Acer Z-35, ale tu już rozdzielczość tylko 2560x1080, słabsza matryca. Jeszcze taniej są LG, ale jako, że wcześniej kupiłem GeForce'a to odpadły ze względu na obsługę FreeSync. Użytkownik GTX mógłby mieć tylko standardowe 60 Hz. Czyli alternatywy nie ma. Pooglądałem trochę testów na YouTube i zdecydowałem się na Asus'a. Głównym była cena (300 zł drogą nie chodzi). Po zakupie totalny szok. Przesiadłem się z 27" LG z 3D. W życiu bym do tego nie wrócił :) W porównaniu do starego monitora kolory są rewelacyjne. Co do GSync'a byłem nastawiony trochę sceptycznie, ale teraz nie wyobrażam sobie grania bez niego. Generalnie jest to widoczne w grach akcji. Taki Doom jest po prostu ultra płynny :) Początkowo przesiadka z 1920x1080 do rozdzielczości 3440x1440 miałem cięcia w Total War Warhammer na full detalach (gram na GTX 1080), ale nowe sterowniki Nvidi naprawiły ten mankament. Teraz wszystko już działa świetnie. Dla kinomaniaków dodam, że przez ten monitor 47" telewizor służy u mnie teraz tylko do oglądania telewizji ;) Każdy film, który wcześniej miał irytujące paski na górze i dole ekranu teraz jest pięknie rozciągnięty na całym ekranie :) Już zaczynam sobie pluć w brodę, że pożałowałem w kompie na napęd BluRay, ale to się nadrobi ;) Problem jest tylko z contentem robionym na potrzeby TV czy YT. Niestety czekają nas paski po bokach. Co do desingu nie będę się szczególnie zachwycał, każdy ma w tym wypadku swój gust. Mi się bardzo podoba, można sobie puścić ledowe, czerwone światełko z logo ROG na biuro, ale można też wyłączyć.
Panel złączy można zakryć dołączoną płytką po podłączeniu wszystkich kabli. Świetne jest sterowanie monitorem. Pod prawą ręką mamy cztero kierunkowy joystick, którym ustawimy wszystko w tym boost odświeżania do 100 Hz (ustawia się raz na stałe, a przynajmniej tak mi się wydaje bo jako facet instrukcji nie czytam :)). Są jeszcze trzy przyciski z czego ten najniżej to "on/off", a dwóch pozostałych nie używałem. Fajnie bo są to twarde przyciski fizyczne i nie trzeba ich odpowiednio dotknąć, żeby np. włączyć czy wyłączyć ekran. Cały ekran można regulować góra, dół, a także przekręcać go na boki bez przestawiania podstawki, co jest fajne kiedy chce się np. obejrzeć film z łóżka.
Zwracam uwagę na to, że warto mieć biuro o głębokości przynajmniej 60 cm. Monitor zajmuje sporo miejsca i przy takiej wielkości blatu stoi bardzo blisko oczu. Natomiast jak ktoś ma zagracone biurko, tak jak ja, wszystkie pierdoły zmieszczą się za monitorem :)