Pasta termoprzewodząca Arctic MX-5 8g (ACTCP00047A )

Pasta być może niewiele lepsza od MX-4, ale ponieważ wyceniona jest bardzo rozsądnie, a wydajnością w wielu testach na internecie nie odstaje od np. dużo droższej i polecanej dość często noctua NT-H1, zdecydowałem się tą MX-5. Kupiłem ją specjalnie do wymiany pasty w laptopie gamingowym który osiąga wysokie temperatury nawet do 100 stopni na procesorze, myślałem nad kryonautem ale słysząc plotki o jego szybkim wysychaniu w temperaturach powyżej 80 stopni zrezygnowałem. Konsystencja MX-5 jest nieco rzadka, rozprowadza się bardzo dobrze, producent deklaruje, że bez problemu radzi sobie z wysokimi temperaturami i że nieprędko wyschnie, w co jestem w stanie uwierzyć po przeczytaniu wielu opinii o tym jak MX-4 wytrzymywał bez utraty wydajności kilka lat. Testowany laptop to Lenovo Legion 15IRH05 z Ryzenem 7 4800H i RTX 2060. Na starej fabrycznej paście podczas obciążenia cinebenchem R23 procesor throttlował przy 100°C zrzucając swoje taktowanie do około 3600MHz, w wymagających grach takich jak cyberpunk 2077 karta graficzna osiągała temperatury rzędu 86°C obniżając swoje taktowania boost.
Zanim kupiłem MX-5 wymieniłem fabryczną pastę na Arctic Silver Ceramique 2 którą miałem akurat pod ręką, jest od MX-5 jest dużo gęstsza, ciężko się rozprowadza i jej czyszczenie to udręka, służyła mi dobrze gdy miałem jeszcze komputer stacjonarny, ale nie wiem czy była to kwestia jej leżakowania kilka lat w szafie czy też samej wydajności pasty - wyniki na testowanym laptopie były gorsze niż na fabrycznej paście, nawet po tygodniu wygrzewania. Zaraz po kolejnej wymianie pasty, tym razem już na MX-5, nie było wielkiej poprawy, procesor nadal throttlował, choć tylko do około 3850MHz, a karta graficzna nadal osiągała 84°C. Sytuacja jednak poprawiła się po kilku godzinach wygrzewania, procesor utrzymywał już temperatury poniżej 100°C i taktowanie w cinebenchu skakało między 4000 a 4100MHz, karta graficzna wciąż była gorąca bo potrafiła osiągać 81°C, ale jej taktowanie również się podniosło o około 100MHz w booście, choć pamiętajmy, że ten laptop ma RTX 2060 z 120W TDP, przełączając się w tryb z 80W TDP (tak jak większość laptopów z 2060 ma w standardzie) temperatura karty rzadko kiedy przekraczała 70 stopni. Ogółem w wydajności po zmianie pasty była zauważalna róznica tak w grach jak i w testach syntetycznych, również w dotyku laptop był chłodniejszy i działał dużo ciszej (a przynajmniej w spoczynku bo pod pełnym obciążeniem wentylatory i tak są na wysokich obrotach). Nie miałem niestety pod ręką żadnej pasty z wyższej półki ani choćby MX-4, żeby jakkolwiek porównać wyniki ale i tak wypada zdecydowanie lepiej od pasty którą lenovo nałożył fabrycznie na legiona oraz od starusieńkiej arctic silver ceramique 2. Mogę gorąco MX-5 polecić gdyż zdecydowanie spełniła moje oczekiwania i mój laptop chłodzi się teraz lepiej niż gdy był nowy. W profesjonalnych testach jakie znaleźć można na internecie MX-5 także zwykle wypada bardzo dobrze i niekiedy lepiej od past kosztujących sporo więcej, dlatego według mnie wybór bardzo dobry i zdecydowanie go nie żałuję.