Snab Snab FT-3 - zestaw pianek

Pianki są trochę inne niż Complye. Moim zdaniem nie są gorsze. Cały komplet jest w jednym rozmiarze i nie ma opcji kupienia w innym. Średnica jest dość duża, jednak są krótsze od tych do których się je często porównuje. Dzięki temu nie osłabiają aż tak bardzo góry. Większa średnica daje tez lepszy bas przez mocniejsze uszczelnienie. Są przez to dla mnie nieco mniej wygodne od Comply, lecz mniej ingerują w dźwięk w stosunku do silikonowych tipsów.

Mogłyby trochę dłużej zachowywać świeżość (średnio 3-4 miesiącę zanim para za bardzo się zatłuści) ale to też pewnie zależy od osoby i ile się komu wydziela w uszach ;) Poza tym bez zarzutu. Dźwięk zyskuje na jakości względem większości stockowych końcówek.

Polecam

Dzięki nim moje Snaby brzmią znacznie lepiej.

Pianki ok, dlugo sluza

dobre wytrzymałe

Bardzo wygodne.

Wszystko ok

wszystko ok

Jest ok

Ok

Jestem bardzo zadowolony. Kiedyś Comply miał monopol na pianki i były strasznie drogie. Te są dużo tańsze i tylko nieznacznie niższej jakości. W porównaniu do zwykłych silikonowych wkładek to niebo a ziemia. Zdecydowanie lepiej wytłumiają hałas i szum wiatru oraz znacznie lepiej siedzą w uchu i nie wypadają, dzięki czemu można słuchać ciszej i więcej usłyszeć. Co do jakości dźwięku, to nie będę się wypowiadał, bo słuchawki dokanałowe nie są przeznaczone do audiofilskich odsłuchów i nie oczekiwałem żadnego "tuningu" dźwięku po założeniu tych pianek. Jedna para spokojnie wytrzymuje pół roku codziennego używania. Na chwilę wróciłem do silikonów i nigdy więcej tego nie zrobię - co chwile wypadały, po chwili bolały mnie uszy, a szum i hałas kompletnie zagłuszały jakąkolwiek muzykę. Dałbym 5, ale mimo wszystko uważam, że pianki Comply są trochę lepsze, ale za to te są znacznie bardziej opłacalne.

Ja akurat dostałem jasną wersję, poprzednie kupiłem w innym sklepie i były ciemne. Ja ich używam ze słuchawkami Creative EP-630. Faktycznie dobrze tłumią dźwięki z otoczenia. Podobnie jak pianki Comply T-400 pozwalają na znaczne obniżenie głośności w odtwarzaczu. Z silikonami potrzebowałem w ZENie poziomu 8-9, przy tych piankach 2-4. Mają podobny rozmiar i kształt co pianki Comply T-400 M. Przy codziennym użytkowaniu trochę krócej wytrzymują: Comply 5-7, Snab FT-3 3-5.

Z tego co wiem, ich zużycie zależy od wielu czynników, znam osoby które uzyskują inne wyniki niż te, które przedstawiłem. Może to kwestia dbania o pianki, specyfiki, budowy ucha, no nie wiem.

Pianki kupiłem w styczniu i przeleżały nietknięte w pudełku. Po wyjęciu czuć że się gąbka jakby lekko klei. Kupiłem do nich proste i tanie słuchawki Samsunga HS1303. Dźwięk w nich jest o niebo lepszy w stosunku do tych gumowych Samsunga. Ciekawe jak długo wytrzymają. Do ucha dopasowują się idealnie.

Zamówiony przeze mnie produkt jest w kolorze jasno-szarym, niestety nie jest zgodny z opisem oraz zdjęciem, w obydwu przypadkach kolor jest czarny.

Poza w/w nie mam zastrzeżeń do produktu.
subiektywnie pianki są wygodniejsze niż wkładki silikonowe, lepiej tłumią dźwięki otoczenia, a dźwięk jest przyjemnie głębszy.

Minusem jest jasno-szary kolor, mniej estetyczny, wszelkie zabrudzenia są o wiele bardziej widoczne.

Wydają się dobrej jakości ale jeśli kiedykolwiek musiałeś używać pianek mniejszych niż M to nawet nie próbuj będą za duże jak u mnie mimo iż prawie zawsze używam M może z 1/2 pary słuchawek zmusiły mnie do używania S

kupione do Snab Overtone EP-101M, ze względu na to, że te dołączane do zestawu szybko się kruszą

Warto dokupić przy okazji kupna słuchawek, o wiele lepsze od gumek!

No cóż. Pianki kupiłem w super promocji licząc że się przydadzą. Jednak poszły do szuflady i tak się zostało.