Choroby trawnika. Jak je rozpoznać i skutecznie z nimi walczyć?

| 0 Komentarzy
Piękny i zadbany trawnik stanowi wizytówkę naszej posesji. Wymaga jednak systematycznej pielęgnacji.

Jak dbać i pielęgnować trawnik, by zminimalizować ryzyko wystąpienia chorób?

Trawnik to nic innego jak mieszanka różnych gatunków traw. Mietlica rozłogowa i pospolita, kostrzewa owcza, czerwona i trzcinowata, życica trwała czy też wiechlina łąkowa to odmiany traw gazonowych, które najczęściej wchodzą w skład mieszanek trawnikowych. Choć wysiewa się je razem, charakteryzują się one odmienną tolerancją wobec niekorzystnych warunków.

Każda z nich inaczej reaguje na zacienienie, słabą jakość podłoża, śnieg, ujemne temperatury, nadmierną wilgoć czy też deptanie – a są to czynniki, które najczęściej prowadzą to powstawania środowiska optymalnego dla rozwoju szkodliwych dla trawnika grzybów i bakterii wywołujących choroby. Aby temu zapobiec, należy odpowiednio pielęgnować trawnik.

Możemy tego dokonać poprzez:

  • systematyczne koszenie – istotną kwestią w tym wypadku jest zachowanie odpowiedniej wysokości koszenia. Ścinamy co najwyżej 1/3 długości trawy, dzięki czemu staje się ona mocna, gęsta i elastyczna. Łatwiej zatem znosi deptanie i nie pozwala na rozwój szkodliwego filcu, czyli zbitej warstwy mchów i porostów, utrudniającej wnikanie do gleby wody, tlenu i składników odżywczych. 

Jeśli chcemy, aby nasz trawnik był odporny na różnego rodzaju choroby, zastosujmy się do poniższych zasad:

  1. Zachowanie odpowiedniej częstotliwości koszenia – lepiej kosić częściej, pozostawiając wyższe źdźbła niż rzadziej, a mocno skracając trawnik. Nie zdąży się on bowiem odpowiednio zregenerować, co sprzyja występowaniu chorób.
  2. Stosowanie dobrze naostrzonego sprzętu – tępe noże kosiarki są niebezpieczne dla trawnika, gdyż nie ścinają trawy tylko ją rozrywają. Sprawia to, że staje się ona słaba i podatna na różnego rodzaju schorzenia.
  3. Zadbanie o optymalne warunki koszenia – aby zabieg przebiegł pomyślnie, trawa musi być sucha. Co więcej nie należy kosić trawnika w pełnym słońcu, gdyż nie sprzyja to jego kondycji. Najlepiej robić to rano, gdy nie będzie już rosy, bądź wieczorem. Po skoszeniu trawnik trzeba obficie podlać. Pierwsze wiosenne koszenie należy przeprowadzić na przełomie marca i kwietnia, pod warunkiem iż trawa weszła już w fazę wzrostu. W przeciwnym razie możemy ją zniszczyć. Nie będzie miała bowiem, jak się odbudować, co sprzyja tworzeniu się ognisk chorobotwórczych. Z kolei, ostatnie koszenie przed zimą przeprowadzamy w połowie października, ścinając trawę na wysokość około 4 cm. Dzięki temu nie będzie ona załamywać się pod śniegiem i na wiosnę szybciej się zregeneruje. Po skoszeniu trawy niezwykle ważną czynnością jest dokładne wygrabienie resztek. Pozostawione źdźbła, patyki, liście oraz inne strzępki roślin zaczną gnić, przez co trawnik nie będzie ładnie się prezentował. Dodatkowo gnijące resztki organiczne to środowisko idealne dla rozwoju grzybów i bakterii chorobotwórczych.
  • zrównoważone nawożenie – aby pięknie rosnąć i krzewić się, trawa potrzebuje składników odżywczych, zwłaszcza jeśli gleba, na której rośnie jest mało żyzna. Minerały oraz witaminy wpływają nie tylko na jej piękny wygląd, ale również wzmacniają odporność, dzięki czemu jest ona mniej podatna na ataki drobnoustrojów. Optymalnym rozwiązaniem jest zastosowanie nawozów wieloskładnikowych. Zawierają one bowiem wszystkie substancje odżywcze w odpowiednich proporcjach. Naszym zadaniem jest jedynie zadbać o systematyczność nawożenia, pamiętając jednocześnie o zasadzie, że co za dużo, to niezdrowo. Zrównoważone dokarmianie roślin to klucz do uzyskania pięknego i odpornego na choroby trawnika. Szczególną ostrożność należy zachować, gdy w preparacie znajduje się azot i potas. Choć są to składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju trawy, ich nadmiar może doprowadzić do zahamowania jej wzrostu, czego na pewno chcemy uniknąć. Kwestią, o której musimy pamiętać podczas nawożenia trawnika, jest to, aby zakończyć stosowanie preparatów wraz z nadejściem końca lata lub pierwszych tygodni jesieni. Jeśli po tym czasie będziemy stosować nawozy, trawnik nie zdąży wejść w fazę spoczynku i odpowiednio przygotować się do zimy.
  • regularne usuwanie chwastów – chwasty nie tylko szpecą murawę, ale zabierają trawie cenne składniki odżywcze, wodę oraz tlen. Warto zatem systematycznie likwidować ich ogniska. Duże okazy można wyrywać ręcznie lub używając w tym celu niewielkiej łopatki. Niektóre chwasty mogą mieć bowiem bardzo długie korzenie, przez co ich usunięcie samymi dłońmi okaże się trudne. Mini szpadel ułatwi zadanie. Inny sposobem jest stosowanie nawozów zwalczających chwasty, tak zwanych herbicydów. Warto wybierać preparaty dedykowane konkretnym rodzajom roślin, które chcemy zwalczyć, na przykład mniszkowi pospolitemu, babce lancetowatej czy też krwawnikowi pospolitemu.
  • przeprowadzenie zabiegów wiosennej regeneracji trawnika – po zimie trawnik nie prezentuje się najlepiej oraz jest podatny na różnego rodzaju choroby. Wraz z nadejściem pierwszych dni wiosny, warto zatem przeprowadzić kilka zabiegów pielęgnacyjnych, które pozwolą mu się szybciej zregenerować i odzyskać blask. Wiosenne prace zaczynamy przede wszystkim od wygrabienia resztek roślin. Następnie przeprowadzamy zabiegi wertykulacji i aeracji. Potem warto uzupełnić ubytki trawnika poprzez dosianie nasion i po raz pierwszy zastosować nawóz. Jeśli wiosną na trawniku zalega woda, trzeba wykonać drenaż. W tym celu wykopujemy niewielkie rowki, którymi nadmiar wody będzie mógł spłynąć. Usuwamy również nieestetycznie się prezentujące kretowiska, pamiętając jednak o tym, że kret znajduje się w naszym kraju pod ochroną.
  • wykonanie wertykulacji i aeracji – zbiegi te przeprowadzamy wiosną po dokładnym wygrabieniu liści, gałązek oraz resztek roślinnych. Czasem wykonuje się je również jesienią. Wówczas musimy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniego terminu, jakim jest połowa września. Dzięki temu trawnik zdąży się zregenerować przed zimą. Są to bowiem prace inwazyjne, które zazwyczaj przeprowadzamy przy użyciu specjalnego sprzętu. Musimy zatem dać trawie czas na odbudowanie się po nich. Zabieg wertykulacji polega na nacięciu trawnika za pomocą narzędzia wyposażonego w ostre noże. W ten sposób usuwamy warstwę filcu, czyli zbity mech i chwasty, która blokuje wnikanie do gleby składników odżywczych i wody, przez co trawa ma trudności ze wzrostem. Z kolei, w wyniku aeracji ziemia jest nakłuwana, dzięki czemu dostaje się do niej więcej tlenu a jej struktura jest luźniejsza, co sprzyja rozwojowi korzeni traw.

Nie od dzisiaj wiadomo, iż lepiej zapobiegać niż leczyć. Zasada ta tyczy się również pielęgnacji trawnika. Dzięki powyższym działaniom zminimalizujemy ryzyko wystąpienia groźnych chorób. Oczywiście pod warunkiem, że będziemy je wykonywać systematycznie i zgodnie z opisanymi wskazówkami.

Najczęściej spotykane choroby trawnika

Czasem jednak zdarza się, iż nawet przy regularnym dbaniu o trawnik pojawiają się infekcje i zmiany chorobotwórcze. Aby zastosować kurację leczniczą, należy je odpowiednio rozpoznać. Oto najczęściej spotykane schorzenia trawnika:

  • pleśń pośniegowa – z chorobą tą mamy do czynienia wiosną. Sprzyjają jej wówczas niskie temperatury (0-8o Celsjusza) oraz duża wilgotność powietrza. Jej pierwszym objawem są szare, wodniste plamy na trawniku. Wraz z postępem choroby stają się one coraz większe i tworzą kręgi, które przy brzegach nabierają brązowego koloru. Na ich powierzchni może pojawić się również grzybnia o szarej bądź różowej barwie.
  • czarcie kręgi – pojawiają się głównie na starszych trawnikach, które rosną na piaszczystym i ubogim w składniki pokarmowe podłożu. Swym kształtem przypominają zmiany chorobowe charakterystyczne dla pleśni pośniegowej, jednak nie wykazują oznak obumierania roślin, takich jak ich szarzenie i brązowienie. Wręcz przeciwnie – trawa staje się okazalsza, a jej kolor ciemniejszy. Nie dajmy się jednak zwieść. Choroba ta sprawia bowiem, że  trawnik brzydko się prezentuje.
  • rdza źdźbłowa – pod tą nazwą kryje się kilka odmian chorób, które objawiają się tym, iż na liściach traw widoczne są przebarwienia w postaci jasnożółtych plam. Z czasem pojawiają się również żółte, brązowe lub czarne pęcherzyki. Trawa powoli obumiera, a na trawniku widoczne są coraz większe ubytki.
  • plamistość siewek – na liściach trawy pojawiają się różnokolorowe plamy i przebarwienia. Z czasem rośliny zaczynają żółknieć, wysychać i obumierać.
  • mączniak właściwy – najczęściej atakuje trawę, która rośnie w cieniu i jest młoda. Cechą charakterystyczną choroby jest mączysty, szarobiały nalot na liściach.
  • pałecznica traw – pojawia się zimą, więc o tym, czy zaatakowała nasz trawnik dowiadujemy się dopiero po roztopach, kiedy nie ma już pokrywy śnieżnej i lodowej. Jej objawem są posklejane źdźbła, których struktura przypomina papier.
  • zgorzel podstawy źdźbła – w jej wyniku tworzą się w darni zagłębienia o średnicy od 5 do 10 cm, a trawa w tych miejscach brązowieje. Wraz z postępem choroby prezentuje się coraz gorzej, aż w końcu obumiera, najpierw w swej środkowej części, a potem cała.
  • czerwona nitkowatość źdźbła – jeśli na trawie pojawiają się nieregularne plamki, które najpierw mają jasnobrązowy kolor, a potem żółtą, świadczy to o tym, że trawnik został zaatakowany przez tę chorobę. Czasem jej objawem jest zabarwienie się trawnika na zielono lub rozwój różowej pleśni o walcowatej strukturze.

Choroby grzybicze trawnika

Znakomita większość wyżej wymienionych chorób to infekcje grzybicze. Wywoływane są one przez różne gatunki grzybów. Na początku objawy zakażenia mogą być nieznaczne, z czasem jednak nasilają się, prowadząc ostatecznie do obumarcia traw. Chorobom grzybiczym trawnika sprzyjają wilgotne, zacienione miejsca, w których gromadzi się woda oraz tworzenie się warstwy filcu blokującej korzeniom trawy dostęp do tlenu i składników pokarmowych.

Jeśli zauważymy pierwsze objawy plamistości siewek, czerwonej nitkowatości traw, pleśni śniegowej, mączniaka właściwego, żółtej plamistości, zgorzela podstawy źdźbła czy też czarcich kręgów, powinniśmy natychmiast interweniować. W przeciwnym razie choroba szybko rozprzestrzeni się, powodując obumieranie trawnika.

Choroby trawnika po zimie

Zima to czas niesprzyjający większości roślinom, w tym również trawom. Pokrywa śnieżna i lodowa zalegająca w tym okresie na trawniku, wilgoć i ujemne temperatury sprzyjają bowiem powstawaniu różnorodnych infekcji i zmian chorobotwórczych. Po zimie należy szczególnie wystrzegać się:

  • pałecznicy traw,
  • pleśni śniegowej,
  • plamistość liści, zwłaszcza jeśli wiosna jest deszczowa.

W ich zwalczeniu pomoże nam wiosenna regeneracja trawnika, obejmująca takie czynności jak grabienie, wertykulowanie, napowietrzanie, wałowanie czy też nawożenie trawnika. Dzięki temu nie tylko zwalczymy pierwsze objawy chorób, ale sprawimy, że nasza posesja będzie się pięknie prezentowała.

Choroby trawnika z rolki

Chociaż mogłoby się wydawać, iż trawnik z rolki jest odporniejszy na infekcje, gdyż nasiona trawy zostały odpowiednio wyselekcjonowane, bez odpowiedniej pielęgnacji będzie on tak samo podatny na choroby, jak trawnik, który założyliśmy, wysiewając samodzielnie wybrane nasiona. Wymaga on zatem takiej samej pielęgnacji i troski. Warto systematycznie sprawdzać jego kondycję, a po zauważeniu niepokojących objawów sprawdzić, czy ich powodem nie jest groźna infekcja.

Jak walczyć z chorobami trawnika?

Tuż po rozpoznaniu choroby należy wdrożyć działania, które zapobiegną jej dalszemu rozwojowi i usuną przyczynę jej powstawania. Oto najczęściej występujące infekcje trawnika i sposoby ich zwalczania:

  • pleśń pośniegowa – aby ją zwalczyć, musimy przeprowadzić zabieg wertykulacji trawnika. Warto wykonać również drenaż posesji, żeby zapobiec tworzeniu się wodnistych kręgów. Ważnym elementem jest również rozluźnienie struktury gleby, dlatego przeprowadzamy zabiegi aeracji i piaskowania trawnika. Warto również ograniczyć stosowanie nawozu z potasem. Pierwiastek ten sprzyja bowiem pleśni pośniegowej.
  • czarcie kręgi – zwalczymy je, pozbywając się warstwy filcu na trawniku poprzez wertykulację oraz systematyczne grabienie i przeczesywanie trawy. Warto również obficie nawadniać trawnik i zastosować nawozy wieloskładnikowe. Działania te przeciwdziałają bowiem jałowieniu gleby, która jest jedną z przyczyn występowania czarcich kręgów. W niektórych przypadkach jeśli nie zapobiegniemy chorobie, czeka nas wymiana trawy. W swej skrajnej postaci infekcja wydziela bowiem toksyny do gleby, sprawiając że system korzeniowy ulega upośledzeniu i nie jest w stanie się odbudować.
  • rdza źdźbłowa – wszędzie tam, gdzie tworzą się zastoiska wodne, wykonujemy drenaż. W celu zwalczenia choroby stosuje się również nawożenie za pomocą preparatów wolnodziałających lub zawierających duże ilości potasu.
  • plamistość siewek – przyczyną występowania choroby może być przenawożenie azotem, dlatego trzeba ograniczyć stosowania preparatów na jego bazie. Rozwiązaniem problemu może być również wysokie koszenie, a także systematyczne usuwanie zastoisk wodnych, zwłaszcza w miejscach zacienionych. To je bowiem upodobała sobie plamistość siewek. Należy również dokarmić trawnik potasem.
  • mączniak właściwy – aby pozbyć się choroby, trawnik należy poddać aeracji i wertykulacji. Istotną kwestią jest również niskie koszenie trawy aż do czasu całkowitego wyeliminowania choroby. Warto również zwiększyć nasłonecznienie trawnika w miejscach objętych schorzeniem, np. poprzez usunięcie drzew rzucających cień.
  • pałecznica traw – trawnik cierpiący na tę przypadłość wymaga przeprowadzenia zabiegów wiosennej regeneracji, takich jak dokładne wygrabienie roślinnych resztek, aeracja czy też wertykulacja. Aby choroba nie powróciła, późnym latem warto wysiać nawóz potasowy.
  • zgorzel podstawy źdźbła – usuwamy warstwę filcu i rozpoczynamy umiarkowane nawożenie preparatem wieloskładnikowym. Warto również zmienić odczyn gleby na mniej kwaśny, stosując w tym celu nawozy wapniowe.
  • czerwona nitkowatość traw – aby zwalczyć chorobę, usuwamy wszelkiego rodzaju zastoiska wody, wykonując drenaż, a następnie przystępujemy do wertykulacji trawnika. Ważnym elementem pozbywania się choroby jest także systematyczne nawożenie preparatem zawierającym w swym składzie azot.

Choroby trawnika – leczenie

Jeśli powyższe czynności nie powstrzymały rozwoju choroby, musimy podjąć bardziej intensywne działania. Często zdarza się bowiem, iż wiele infekcja zaatakowało trawnik jednocześnie, przez co trudno nam rozpoznać głównego winowajcę złego stanu naszej posesji, a tym samym wdrożyć właściwe rozwiązanie.

Warto wówczas zastosować specjalistyczne preparaty na choroby trawnika. Chodzi głównie o:

  • fungicydy – to chemiczne środki, których podstawowym zadaniem jest zwalczanie różnorakich grzybów atakujących naszą trawę. Ich bazą są głównie związki siarki oraz miedzi. Odpowiadają one za zahamowanie dalszego rozwoju infekcji, a także wzmacnianie systemu odpornościowego u roślin. Warunkiem ich prawidłowego działania jest jednak użycie ich w pierwszych stadiach rozwoju choroby. Dlatego tak istotnym czynnikiem wpływającym na powodzenie zabiegów mających na celu zwalczenie chorób trawnika jest ich wczesne rozpoznanie. Możemy wówczas działać dwutorowo. Po pierwsze, stosując fungicydy, a po drugie rozpoczynając prace związane z wertykulacją, aeracją i odpowiednim nawożeniem trawy. Jeśli nie wdrożymy odpowiednich działań na czas, wymiana trawy okaże się koniecznością.
5,0
1 ocena
Oceń artykuł i Ty!

Komentarze (0)

Specjalista Morele | 11:57
Cześć!
Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy lub nazwę miejscowości.
Kod pocztowy możesz zmienić klikając w ikonę lokalizacji
Poznaj czas dostawy

Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy rozwijając menu “Więcej”.