E-bike - co to takiego? Jak wybrać najlepszy model?
Spis treści:
Rower to niezwykle stare urządzenie. Pierwszy prototyp, którym notabene nie można było sterować, powstał w 1765 roku. Nieco doskonalsza wersja powstała w latach 1813-1817, choć tak naprawdę była to maszyna biegowa. Pierwszy rower z przekładnią łańcuchową powstał dopiero w 1868 roku. Rower do teraz znany jest jako sprzęt napędzany siłą naszych mięśni, choć od niedawna pojęcie to ulega modyfikacji. Przyczyną jest między innymi powstanie nowego rodzaju pojazdów. Mowa o e-bike. Co to takiego?
E-bike – początek rewolucji?
Jazda na rowerze od zawsze była mniej lub bardziej męcząca. Wielu rowerzystów z utęsknieniem wyczekiwało zjazdu z górki, aby nieco odpocząć marząc o tym, aby ten zjazd trwał jak najdłużej. A co by było, gdyby pod górkę nie trzeba było pedałować? Właśnie takie luksusy oferuje nam e-bike, czyli rower elektryczny.
W naszym kraju pojęcie „e-bike” nadal jest nieznane i brzmi trochę abstrakcyjnie. Nic dziwnego. Podstawowe modele z napędem elektrycznym są nadal drogie, zaś rowery z wyższej półki nierzadko kosztują ponad 10-15 tysięcy złotych. Dla wielu osób wydatek takiej kwoty na rower jest nieosiągalny, ale być może wraz z popularyzacją napędów elektrycznych, również cena napędzanych w ten sposób rowerów będzie malała.
Najlepsze rowery elektryczne
Rower elektryczny - jak to działa?
Wiemy już, że e-bike to rower z napędem elektrycznym. Ale w jaki sposób to działa? Otóż wyglądem większość rowerów elektrycznych wygląda niemal tak samo, jak rowery konwencjonalne. Jedynie topowe modele wyczynowe przypominają nieco motocykle crossowe. Mimo to w większości przypadków konstrukcja przypomina normalny rower, choć można zauważyć specjalny pojemnik na akumulatory zamontowany na ramie bądź na bagażniku.
Siłą napędową jest silnik elektryczny o mocy 250 W. Są również modele o wyższej mocy, zaś topowe egzemplarze rowerów wyczynowych mogą poszczycić się mocą nawet 14 000 W. Najsłabszy silnik pozwala rozwinąć prędkość około 25 km/h. Nie jest to wiele, ale ograniczenie tego typu wynika z wytycznych Unii Europejskiej. Poza tym na pojazd podróżujący z taką szybkością nie są potrzebne uprawnienia. Mimo to podróżując z taką prędkością szybko ominiemy korki, co więcej, możemy jechać zarówno po ulicy, jak również po ścieżkach rowerowych. To bardzo dobra alternatywa dla komunikacji miejskiej, która niestety nie jest w stanie ominąć korku, bywa niewygodna i kosztowna.
Mechanizm elektryczny uruchamia się w momencie rozpoczęcia pedałowania i wspomaga nasze działanie. Niektóre systemy działają niezależnie, czyli możemy nim sterować na przykład manetką przy kierownicy. Jeśli akumulatory ulegną wyczerpaniu, możemy przejąć całkowitą kontrolę jadąc jak na zwykłym rowerze. Obsługa roweru jest bardzo prosta, a w większości przypadków mamy kilka trybów jazdy do wyboru. Może to być tryb wspomagania jazdy, jazdy na samym silniku elektrycznym lub z całkowicie wyłączonym wspomaganiem.
We wspomnianym wcześniej pojemniku znajdują się paczki z akumulatorami litowo-jonowymi. Takie same posiadamy w laptopach lub smartfonach. Po naładowaniu do pełna, w zależności od pojemności baterii oraz wagi użytkownika, jesteśmy w stanie przejechać nawet 80 kilometrów. W praktyce może okazać się, że pełne ładowanie wystarczy na cały tydzień dojazdów do pracy lub szkoły.
Największe zalety rowerów elektrycznych
Najważniejszą zaletą może być jazda pod górkę bez wysiłku. Przecież o tym marzyliśmy męcząc się na rowerze tradycyjnym. Ale tak naprawdę rozpiętość zalet i korzyści płynących z użytkowania roweru typu e-bike jest o wiele szersza.
E-bike to bardzo ekologiczna forma transportu. Nie używamy i nie spalamy paliwa, jazda jest niemal bezszelestna, zaś koszt ładowania akumulatora bardzo niski. Średnio przejechanie około 100 kilometrów kosztuje nas złotówkę. Więcej wydalibyśmy na energetyczne batoniki lub napoje, gdybyśmy ten dystans musieli pokonać samodzielnie na rowerze tradycyjnym. Oczywiście rower elektryczny nie zwalnia nas z jakiegokolwiek wysiłku, gdyż w każdej chwili możemy wyłączyć wspomaganie i cieszyć się jazdą napędzaną siłą mięśni. To zdrowy sposób na spędzenie wolnego czasu.
Podczas dojazdów do pracy nie martwimy się korkami, zaś po dotarciu do celu nie jesteśmy zmęczeni i spoceni. Co więcej, naładować baterie możemy praktycznie wszędzie – wystarczy dostęp do gniazdka. W zależności od pojemności wbudowanych akumulatorów, naładowanie ich do pełna może trwać kilka godzin, ale jeśli w tym czasie jesteśmy w pracy, w niczym to nie przeszkadza. Jeśli dysponujemy rowerem wyższej klasy, część energii na przykład z hamowania jest odzyskiwana do ładowania akumulatorów. Ot, taka rowerowa hybryda.
Jeśli wybierzemy e-bike MTB lub enduro, możemy nim wjechać niemal wszędzie. Pełne zawieszenie wytłumi nierówności, zaś terenowe opony sprawią, że nawet deszcz i błoto nie będą problemem. Wyższe modele posiadają również wodoodporne zabezpieczenia podzespołów, więc jazda nawet podczas ulewy nie będzie problemem.
Na rynku znajdziemy zarówno tradycyjne rowery miejskie, rowery turystyczne, jak również szybkie rowery szosowe oraz wytrzymałe MTB do różnych dyscyplin od XC po Enduro i Downhill.
Wady rowera elektrycznego
Rowery typu e-bike są bardzo drogie. O ile za około 4000 złotych kupimy świetnie wyposażony rower tradycyjny, tak w przypadku e-bike’ów to dopiero początek cennika. Za taką cenę dostaniemy rower z osprzętem, który znaleźlibyśmy w konwencjonalnym rowerze za mniej niż 2000 złotych. Większość kosztów pochłania oczywiście napęd oraz osprzęt do niego oraz fakt, że jest to nowe rozwiązanie.
Kolejnym problemem rowerów elektrycznych jest duża waga. O ile dobrej jakości rower górski będzie ważył około 12-13 kilogramów, tak rowery elektryczne nierzadko ważą dwa razy więcej. W przypadku rowerów wyczynowych i zjazdowych z mocnymi silnikami i potężnymi bateriami, waga może przekroczyć nawet 30 lub 40 kilogramów. Co prawda podczas jazdy ze wspomaganiem nie gra to większej roli, tak po wyczerpaniu akumulatorów jazda samodzielna to spore wyzwanie dla naszych nóg.
Komentarze (0)