Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN - recenzja, dane techniczne, czy warto?

Podczas opracowywania kolejnej serii producent zdecydował się na wykorzystanie nowoczesnych podzespołów, które gwarantują znacznie wyższą wydajność niż ich starsze odpowiedniki. Mowa tu głównie o procesorach Intela ósmej generacji.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – dane techniczne oraz cena

Oczywiście oferowane konfiguracje są zróżnicowane również pod innymi względami. Laptopy kierowane są przede wszystkim do osób szukających urządzeń o użytku domowym, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać je również w pracy.

Dane techniczne Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN (najmocniejsza konfiguracja)

• Procesor – Intel Core i5-8250U
• Układ graficzny – Nvidia GeForce MX150 + jednostka zintegrowana
• Pamięć – DDR4-2133, 12 GB (maksymalnie 16 GB)
• Matryca – TN, 15,6 cali Full HD (1920x1080)
• Nośnik danych – do 4 TB HDD, do 1 TB SSD lub do 1 TB HDD + do 512 GB SSD
• Porty - 2xUSB 3.0, 1xUSB typu C, 1xHDMI, gniazdo audio combo, RJ-45, czytnik kart pamięci
• Łączność – karta sieciowa 10/100/1000 Mb/s, Bluetooth, WiFi 802.11 a/b/g/n/ac
• Gabaryty - wysokość: 2,29 cm, szerokość: 37,8 cm, głębokość: 26 cm, waga: 2,2 kg
• Multimedia - touchpad, klawiatura wyspowa, zintegrowana karta dźwiękowa, głośniki stereo HD Audio, wbudowany mikrofon, kamera 720p
• Bateria - litowo-jonowa, 30 Wh
• Zastosowanie – laptop multimedialny, dla domu
• Cena – od 1849 zł do 3714,82 zł

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – dostępne konfiguracje

Firma Lenovo zadbała o to, aby oferowane urządzenie nie służyły wyłącznie do obsługi podstawowych programów biurowych, dlatego na rynku znaleźć można konfiguracje wyposażone w dedykowaną kartę graficzną.

Mowa o jednostce Nvidia GeForce MX150, która dysponuje 2 GB pamięci GDDR5 oraz taktowaniem rdzenia na poziomie od 1469 MHz w trybie bazowym do 1532 MHz w trybie turbo. Wszystko to gwarantuje bardzo przyzwoitą moc obliczeniową, wystarczającą do przyspieszenia działania programów graficznych i projektowych, a także do obsługi wielu ciekawych gier.

Ostateczne zastosowanie sprzętu zależy także od wybranego procesora. Jak już wspominaliśmy, w urządzeniach znalazły się układy Intela ósmej generacji. Do wyboru mamy model i5 oraz i3. Mocniejszy jest oczywiście ten pierwszy – wybór padł na czterordzeniowy i ośmiowątkowy procesor Intel Core i5-8250U, który wyróżnia się taktowaniem w przedziale od 1600 do 3400 MHz, a także 6 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu.

Taka specyfikacja wskazuje, że mamy do czynienia z układem nastawionym na pracę wielowątkową, z wykorzystaniem wielu fizycznych rdzeni. Ma to zapewnić wystraczającą mocą obliczeniową podczas obsługi szczególnie wymagających programów. A wszystko to przy zachowaniu stosunkowo niskiego poziomu poboru energii.

Drugim z wykorzystywanych układów jest model Intel Core i3-8130U, który dysponuje dwoma fizycznymi rdzeniami i czterema wątkami. Jego taktowanie mieści się w przedziale od 2200 MHz do 3400 MHz, natomiast ilość pamięci podręcznej trzeciego poziomu wynosi 4 MB. Układ zapewnia o kilkanaście-kilkadziesiąt procent niższą wydajność niż procesor i5, jednak nadal zapewnia stabilną obsługę wielu programów.

Do układu CPU i jednostki GPU warto dołożyć szybką pamięć RAM. W laptopach z omawianej serii znajdziemy kości typu DDR4 – proponowane konfiguracje przeważnie dysponują 4, 8, 12 GB pamięci, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zwiększyć tę wartość do poziomu 16 GB.

Uwagę warto zwrócić także na to, jakie dyski twarde zostały zamontowane w laptopach. Oferowane są konfiguracje z pojedynczymi dyskami (HDD lub SSD) lub dwoma (HDD+HDD, SSD+SSD lub HDD+SSD). Wybór jest więc szeroki, a ostateczna decyzja zależy od tego, czy bardziej zależy nam na zwiększonej pojemności czy szybszym działaniu systemu operacyjnego.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – wygląd

Wizualnie laptopy prezentują się bardzo dobrze – ciemna, nowoczesna stylistyka robi wrażenie. Od razu widać, że mamy do czynienia z nowoczesnym sprzętem. Jego waga jest dość wysoka jak na model do użytku domowego (waży 2,2 kg), jednak przenoszenie laptopa nie powinno sprawić większych trudności.

Choć wydawać by się mogło, że obudowa została wykonana z aluminium, szybko okazuje się, że to tylko złudzenie optyczne. Producent postawił bowiem wyłącznie na tworzywa sztuczne, które tylko imitują solidniejsze materiały. Konstrukcja nie jest zbyt sztywna, zarówno ekran, jak i jednostkę zasadniczą można łatwo wygiąć. Przy zwiększonym nacisku usłyszeć można charakterystyczne skrzypnięcia. Zamontowane zawiasy spisują się poprawnie, pozwalają na odchylenie ekranu o 180 stopni.

Jeżeli chodzi o zestaw złączy i portów, nie możemy mówić o zaskoczeniu – znajdziemy tu wszystko to, co potrzebne jest w pracy i w ramach standardowego użytkowania.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – wydajność

Dla osób stawiających na maksymalną możliwą wydajność przygotowane zostały konfiguracje wyposażone w procesor Intel Core i5-8250U oraz kartę graficzną Nvidia GeForce MX150. Podzespoły te wyróżniają się więcej niż przyzwoitą wydajnością, co zresztą potwierdzają różnorakie testy wydajnościowe.

Wspomniany układ w programie Cinebench R15 otrzymał średni wynik na poziomie 144 punktów w trybie jednowątkowym i 553 punktów w trybie wielowątkowym. Dobrze spisuje się również karta graficzna – na platformie 3DMark 11 Performance GPU uzyskała ona aż 4392 punktów, co w tej kategorii jakościowej i cenowej jest bardzo dobrym wynikiem.

Dodając do tego co najmniej 8 GB pamięci RAM, możemy liczyć na obsługę wielu ciekawych gier. Na liście znajdą się między innymi takie tytuły jak obie części Pillars of Eternity, Middle-earth: Shadow of Mordor, GTA V czy chociażby Overwatch.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – matryca

Laptopy dostępne w omawianej serii zostały wyposażone w 15-calową matrycę Full HD, która została wykonana w technologii TN. Jakość generowanego obrazu należy ocenić dość przeciętnie. Przyczepić można się przede wszystkim do słabego odwzorowania kolorów – średni błąd dE2000 wynosi aż 11,8. Wszystko to sprawia, że wymagane jest przeprowadzenie odpowiedniej kalibracji.

Matryce dysponują matowymi powłokami, jednak nie oznacza to, że całkowicie eliminują efekt polegający na obniżeniu widoczności przy zwiększonym nasłonecznieniu. Użytkowanie jest możliwe, choć trzeba liczyć się z nieco niższym komfortem pracy, zwłaszcza na zewnątrz.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – klawiatura i touchpad

Urządzenia zostały wyposażone w wyspową klawiaturę, która jednak nie posiada dodatkowe podświetlenia. Jeżeli chodzi o prace klawiszy, jest ona przyzwoita, choć skok klawiszy mógłby być nieco dłuższy. Na plus trzeba natomiast zaliczyć stosunkowo ciche działanie klawiatury.

Mały plusik można postawić również przy gładziku – jego wymiary są odpowiednie do wygodnej, precyzyjnej pracy. Warto podkreślić, że działanie zintegrowanych przycisków jest dość głośne.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – wady i zalety

Seria 320-15IKBRN składa się z uniwersalnych laptopów wyróżniających się dość niskim poborem energii. Po stronie największych zalet należy zapisać wykorzystanie więcej niż przyzwoitych procesorów i karty graficznej. Atrakcyjnie prezentuje się zwłaszcza konfiguracja najmocniejsza, która poradzi sobie nie tylko z obsługą standardowych programów biurowych, ale również oprogramowania graficznego i projektowego. Do tego dochodzi również możliwość uruchomienia wielu ciekawych gier, nie tylko tych wiekowych.

Plusy należy postawić także przy osprzęcie oraz designie sprzęty. Chcąc wskazać na wady urządzeń, trzeba wspomnieć przede wszystkim o dość niskiej sztywności i wytrzymałości obudowy, a także słabej jakości matrycy. Problemem może okazać się również niezbyt pojemna bateria.

Lenovo IdeaPad 320-15IKBRN – podsumowanie, czy warto kupić?

Omówione wyżej laptopy kierowane są do osób poszukujących multimedialnego sprzętu, który posłuży do czegoś więcej niż tylko obsługa podstawowych programów. Jeżeli przymkniemy oko na wspomniane wady sprzęty, jego zakup okaże się dobrym wyborem.

Podobne artykuły

Hyperbook Pulsar Z15 - recenzja, dane techniczne, czy warto?

MSI GE63 Raider RGB - recenzja, dane techniczne, czy warto?

Lenovo IdeaPad 310-15ISK - recenzja, dane techniczne, czy warto?