Leszcz – gdzie występuje? Jak łowić? Kalendarz brań

| 0 Komentarzy
Łowienie leszczy - co warto wiedzieć? Na co zwrócić uwagę?

Małe leszcze nadają się do wypuszczenia i nie przysparzają wędkarzowi chwały, ale zlekceważenie potężnej patelni to już naprawdę poważny błąd, bo wyciągnięcie takiej ryby może być naprawdę trudne.

Tarło leszcza

Leszcz pod wieloma względami jest rybą wyjątkową, a jednym z przejawów tej niezwykłości jest tarło. Jest to jeden z nielicznych przypadków, w których można obserwować praktycznie całe rozmnażanie ryb z brzegu. Do tarła dochodzi w maju i czerwcu (obecnie raczej w pierwszej połowie), kiedy temperatura wynosi od 12 do 16 stopni. Ryby wypływają wtedy na płycizny i masowo się trą. Dno zbiornika musi być przy tym pokryte roślinnością, a gdy jej brak konieczna jest obecność przynajmniej jakichś zatopionych gałęzi, ponieważ do nich samice będą przyklejały ikrę, co zrobią w czasie tarła kilka razy. A później wędkarz musi czekać. Długo czekać, bo narybek leszcza rośnie bardzo wolno – potrzebuje ośmiu lat, żeby osiągnąć długość 30 centymetrów.

Popularne wędki

Na co bierze leszcz?

Leszcze w naturze odżywiają się skorupiakami, które wygrzebują w mule. Nabierają do pyska wszystko, co znajdą na dnie, wypluwają to w górę i z chmury mułu wybierają to, co nadaje się do zjedzenia. Czasem też z charakterystycznym cmoknięciem „odklejają” ślimaki ze spodniej części pływających na powierzchni liści.

Wędkarze jednak mogą potraktować leszcze jak typowego przedstawiciela białorybu. Można je złowić na ciasto, na pęczak, na białe robaki, kukurydzę, rosówki, kulki białkowe, a nawet na chleb. Wynika to właśnie ze sposobu żerowania ryby – trudno powiedzieć, jakim zmysłem posługują się leszcze, by zdecydować, co jest jadalne, a co nie.

Leszcz – jak łowić

Na leszcza tradycyjnie stosuje się metody spławikowe i gruntowe. Ustawienie spławika jest dość proste, ponieważ przynętę ustawia się na dnie lub minimalnie nad nim. Dobre efekty daje też dziś już rzadko stosowana metoda przepływanki (bez unoszenia). Tu warto zapamiętać jedną rzecz: branie leszcza nie objawia się zanurzeniem spławika, ale przeciwnie – jego wynurzeniem. To dlatego, że leszcz przynętę podnosi, a nie połyka od razu. Odróżnienie wyłożenia spławika od jego pochylenia przez fale wymaga sporego doświadczenia, ale po którymś połowie leszcza przychodzi już odpowiednie wyczucie.

Gruntowe przynęty podaje się na dnie lub na niedługim przyponie nad nim. Stosuje się nieduże i precyzyjne wędki typu feeder. Zdarza się sporadycznie złowić leszcza na spining – jest to możliwe, ale raczej nikt, kto bierze wędkę z błystką, nie liczy na taką zdobycz. Zestaw na leszcza z gruntu nie musi być ciężki – chodzi tylko o to, by ciężarek kotwiczył przynętę.

Ważna jest też zanęta na leszcza. Można bez trudu kupić gotową – zadziałają zapewne nawet te najtańsze, choć warto wzbogacić je białkiem o mięsnym aromacie. Zestaw na leszcza należy ustawić tak, by nie znajdował się bezpośrednio w smudze zanęty, tylko tuż obok.

Nie wolno lekceważyć leszcza

Warto wiedzieć, jak duży może być leszcz – rekord polski to ryba o wadze bez mała siedmiu kilogramów. Takie okazy jednak zdarzają się rzadko. Najczęściej na dobrze złożony zestaw można złapać osobniki o wadze około 3 kilogramów. Tu można też dodać, że medalowy okaz został złapany na włosówkę przygotowaną na karpia, więc trochę szczęścia nie zaszkodzi, jednak zasadzenie się na większego leszcza też ma sens.

  • Leszcze holowane do brzegu często ustawiają się bokiem. Przy takim spłaszczeniu bocznym (stąd właśnie ich slangowa nazwa „patelnia”) będą wtedy stawiały bardzo duży opór, a biorąc pod uwagę fakt, że łowi się je na cienką żyłkę, a ryba ma ponadto dość sił, by bardzo długo walczyć, zanim znajdzie się na brzegu, może minąć sporo czasu.
  • Leszcze nie są zbyt ostrożne w wyborze przynęty i nawet stosunkowo duży haczyk ich nie odstrasza, jednak raz spłoszone dość długo nie wracają w to samo miejsce. Z tego też powodu dawniej zalecało się, żeby wybrane miejsce nęcić nawet przez parę dni z rzędu.
  • Wydawać by się mogło, że ryba, która żeruje aktywnie cały rok i o każdej porze dobry, będzie łatwa do złowienia. Tak nie jest, ponieważ w zależności od pory roku i doby inne przynęty będą cieszyły się większym zainteresowaniem. Niejednokrotnie leszcze dosłownie ocierały się o doskonałą przynętę i płynęły dalej, nie wyrażając żadnego zainteresowania.
  • Ryba ta świetnie czuje się w zbiornikach eutroficznych i dusznych, czyli tam, gdzie większość ryb raczej notuje spadek formy. To ma jednak ważkie konsekwencje – w takich miejscach nigdy nie brakuje pokarmu, za to woda jest tak mętna, że niekiedy smuga zanęty pozostaje kompletnie niewidoczna i można liczyć tylko na jej zapach. Przymierzając się na dużego leszcze, trzeba więc nie tylko mieć dobry zestaw i trochę szczęścia, ale trzeba przede wszystkim znać konkretne łowisko i się do niego dostosować.
Udostępnij
5,0
2 oceny
Oceń artykuł i Ty!

Komentarze (0)

Specjalista Morele | 14:03
Cześć!
Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy lub nazwę miejscowości.
Kod pocztowy możesz zmienić klikając w ikonę lokalizacji
Poznaj czas dostawy

Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy rozwijając menu “Więcej”.