Multiplikator – jak skutecznie z niego korzystać?
Spis treści:
- Co to multiplikator?
- Multiplikator – jak działa?
- Multiplikator – przekładnia
- Rodzaje multiplikatorów
- Na co zwrócić uwagę przy wyborze multiplikatora?
- Multiplikator – jak rzucać?
- Multiplikator – jak zarzucać? Pierwsze kroki
- Multiplikator – jak używać?
- Multiplikator – jaka wędka?
- Jak zamontować multiplikator?
Jednym z zaawansowanych urządzeń wykorzystywanych w wędkarstwie jest multiplikator. Co daje ten sprzęt, jak działa i jak prawidłowo posługiwać się nim, aby wykorzystać drzemiący w nim potencjał?
Co to multiplikator?
Multiplikator jest jednym z rodzajów kołowrotka wędkarskiego, który ma ruchomą szpulę. Obecnie produkowane multiplikatory charakteryzują się wysokim zaawansowaniem technicznym i praktycznie w niczym nie przypominają starych kołowrotków z ruchomą szpulą. Mają między innymi znaczne przełożenia, sięgające nawet ponad 7:1.
Co więcej, wyposażone są w hamulce wielotarczowe typu gwiazda, ośrodkowe, elektroniczne i magnetyczne. Pozwalają one skutecznie ograniczyć prędkość obrotu szpuli w pierwszej fazie rzutu. Mają również liczniki wysnutej żyłki oraz inne udogodnienia, które czynią połów ryb skuteczniejszym i łatwiejszym.
Multiplikatora warto używać z kilku względów:
- zwiększa komfort łowienia, co możliwe jest dzięki lekkiej, nowoczesnej konstrukcji i zaawansowanym systemom, takim jak między innymi system kontroli prędkości szpuli czy też system blokady obrotów wstecznych,
- pozwala na bardziej precyzyjny kontakt z rybą – w trakcie prowadzenia przynęty i holu ryby palec spoczywa bowiem na blanku,
- jest bardziej wytrzymały i odporny na uszkodzenia mechaniczne niż tradycyjny kołowrotek,
- umożliwia stosowanie krótszych wędek – na przykład wędek castingowych, w przypadku których jest w wielu przypadkach wręcz niezbędny,
- pozwala na zastosowanie cienkich plecionek – w porównaniu z żyłką plecionka mniej się plącze, gdyż jest miękka. W tym miejscu warto zaznaczyć, że wielu wędkarzy nie wyobraża sobie stosowania w multiplikatorze innej linki niż plecionka.
Multiplikator – jak działa?
Multiplikator działa jak kołowrotek. Jest magazynem żyłki wędkarskiej (lub plecionki). Wyposażony został w hamulec (hamulce), który zabezpiecza linkę przed zerwaniem się w trakcie walki z rybą. Dzięki zapasowi nawiniętej żyłki pozwala rzucać przynętę na znaczne odległości, niezależnie od tego, jak długim wędziskiem dysponujemy.
Multiplikator – przekładnia
Przekładnia w multiplikatorze to jeden z jego głównych elementów budowy, który za pomocą sprzęgła łączy się ze szpulą. Konstrukcja kołowrotka jest jednak jeszcze bardziej skomplikowana. Zębate koło napędowe łączy się bowiem przez hamulec szpuli z korbką, a także z napędem osi posuwu wodzika żyłki za pomocą kolejnego koła zębatego.
Hamulec można regulować, dokręcając lub odkręcając gwiazdę, która znajduje się przy korbie. Z kolei z tyłu kołowrotka ulokowany jest przycisk, który pozwala odłączyć szpulę od zębatki. Taka budowa sprawia, że w trakcie rzutu żyłka nie ma żadnych problemów ze swobodnym wysnuwaniem się i obracaniem szpuli.
Co więcej, na szpuli zamontowano system, którego zadaniem jest hamowanie obrotu szpuli. W ten sposób eliminuje się ryzyko zaplątania się linki w ostatniej fazie rzutu. Zazwyczaj przycisk ten ma formę krążka z magnesami, który dokręca się go lub odkręca, regulując tym samym siłę hamującą. Na rynku dostępne są jednak także bardziej skomplikowane multiplikatory wykorzystujące bardziej zaawansowane techniki hamowania szpuli w końcowej fazie rzutu.
Podstawowym zadaniem przekładni jest przełożenie obrotów korbki na obroty szpuli. Co więcej, element ten służy również do napędzania ślimaka wodzika (kolejnej części multiplikatora). Przekładnie najczęściej wykonuje się z teflonu. Materiał ten to bowiem gwarancja odporności na ścieranie. Jest również niezwykle lekki, co jest ważne w przypadku konstruowania multiplikatorów.
Rodzaje multiplikatorów
Podstawowa klasyfikacja dzieli multiplikatory na dwa główne rodzaje, w tym:
- multiplikatory zwykłe – swym wyglądem przypominają z boku koło. Wykorzystuje się je głównie w castingu, kiedy używane są cięższe przynęty, w połowach większych gatunków ryb oraz w castingu morskim.
Są to akcesoria niezawodne, odporne na działanie czynników zewnętrznych oraz odznaczające się niezwykłą trwałością mechanizmu przekładni. Będą zatem sprawdzać się doskonale w:
- wędkarstwie morskim,
- ciężkim wędkarstwie gruntowym,
- spinningu nastawionym na duże przynęty oraz większe ryby.
- multiplikatory niskoprofilowe – swym wyglądem przypominają spłaszczony owal i stosuje się je w połowach wykorzystujących lżejsze przynęty i mniejsze ryby. W porównaniu z modelem zwykłym multiplikator niskoprofilowy jest bardziej poręczny i łatwiejszy w obsłudze. Z powodzeniem sprawdza się zatem w przypadku mniejszych przynęt.
Wykazuje również mniejsze opory toczenia się szpuli w trakcie rzutu. Nowoczesne modele niskoprofilowe z powodzeniem nadają się zatem do ultralekkiego spinningu. Nie tylko dzięki zaawansowanej konstrukcji, ale również przez zastosowanie łożysk i smaru najlepszej jakości. Gwarantuje to minimalne opory wysnuwania żyłki.
Jeżeli nie chcemy rezygnować z wędkarstwa zimą, warto wyposażyć się w multiplikator podlodowy. Wyróżnia się on niewielkimi rozmiarami i lekkością. Doskonale sprawdza się zatem podczas połowów podlodowych, zwłaszcza w głębokich łowiskach.
Nieco innym rozwiązaniem jest multiplikator morski. Charakteryzuje się on dużą wytrzymałością na przeciążenia, niezawodnością oraz odpornością na wodę morską. Co więcej, zapewnia niebywały komfort morskich połowów. Będzie również dobrym wyborem, jeśli chcemy kupić multiplikator na suma. Ten niekwestionowany król wód słodkowodnym może być nie lada wyzwaniem. Warto się zatem odpowiednio przygotować do jego połowów.
Warto również wspomnieć o jeszcze jednym typie zaawansowanych technicznie kołowrotków, jakim jest multiplikator elektryczny. Jest on szczególnie przydatny podczas holu ryb z bardzo dużych głębokości. Z powodzeniem może być zatem stosowany na morzu.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze multiplikatora?
Wybierając multiplikator, powinniśmy zwrócić uwagę, nie tylko na jego rodzaj, ale także na inne parametry determinujące jego funkcjonalność, w tym przede wszystkim na:
- masę,
- pojemność szpuli,
- przełożenie,
- liczbę łożysk.
Co więcej, multiplikator powinien być odpowiednio zabezpieczony przed korozją, zwłaszcza jeśli będzie miał kontakt z wodą morską. Wybierając konkretny model, sprawdźmy również, czy jest on w wersji na prawą czy też na lewą rękę.
Multiplikator – jak rzucać?
Multiplikatora z powodzeniem mogą używać średniozaawansowani wędkarze. Nie zawsze jednak decydują się na to z powodu na pozór skomplikowanej techniki rzutu. Jeśli wykonamy go niewłaściwie, może dojść do utworzenia tak zwanej brody. Wielu wędkarzy zrażona pierwszymi niepowodzeniami szybko rezygnuje z multiplikatora na rzecz standardowego kołowrotka, a to przecież to praktyka czyni mistrza.
Co do zasady, multiplikator wymaga pełnego wymachu. Wszelkie rzuty pod siebie i tym podobne techniki rzutowe nie sprawdzą się w przypadku standardowych multiplikatorów. Na rynku dostępny jest jednak wyspecjalizowany sprzęt, który umożliwia rzuty pod siebie. Został on stworzony z myślą o miłośnikach metody pitchingu i połowu bassów, których wyłowienie z gęstej roślinności bywa niezwykle trudne, co multiplikator bardzo ułatwia.
Zjawisko brody, której tak bardzo chcą uniknąć wędkarze, powstaje z uwagi na bezwładność szpuli. Z tego względu producenci multiplikatorów stosują różne mechanizmy, które mają temu zapobiec. Niestety, zastosowanie hamulców sprawia, że odległość wykonywanych rzutów ulega skróceniu, gdyż hamują one swobodny ruch szpuli.
Nie warto jednak decydować się na ich wymontowanie. Są potrzebne zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych, na przykład gdy wieje silny wiatr. Bez nich bowiem rzuty mogą okazać się bardzo męczące. Lepiej popracować nad techniką rzucania.
Multiplikator – jak zarzucać? Pierwsze kroki
Zanim wykonamy pierwszy rzut, warto upewnić się, czy:
- nawinięta na szpulę plecionka nie jest zbyt luźna lub zbyt ciasna,
- przynęta do ćwiczeń jest dobrana do parametrów wędziska, przy czym lepiej, żeby była ona cięższa niż lżejsza,
- hamulec rzutowy jest właściwie wyregulowany, co zmniejszy ryzyko powstawania brody.
Jest to niezwykle ważne, jeśli chcemy nauczyć się prawidłowo używać multiplikatora. Nie możemy również zapomnieć o odpowiedniej postawie rzucającego. Ćwiczenia zaczynamy na brzegu, co pozwoli wypracować prawidłową sylwetkę na stabilnym podłożu.
Po pierwsze, należy stanąć przodem do kierunku rzutu w lekkim rozkroku. Noga lewa powinna być nieco wysunięta ku przodowi, ciężar ciała zaś powinien być przeniesiony na prawą nogę. Nie możemy zapomnieć o rozluźnieniu kolan i mięśni bioder. Tak przygotowani możemy chwycić w dłoń wędkę i przejść do następnego etapu.
Multiplikator – jak używać?
Prawidłowy rzut składa się z kilku etapów:
- Zamach – najpierw naciskamy blokadę biegu wstecznego. Potem zanim zaciśniemy kciuk na szpuli, wysnuwamy około 15-25 centymetrów linki. Teraz pora na przytrzymanie szpuli i wykonanie płynnego zamachu, pod którego wpływem szczytówka powinna zacząć się uginać. Warto poćwiczyć kilka razy tę fazę, zanim przejdziemy do kolejnego etapu, który jest zdecydowanie trudniejszy.
- Wymach – po tym jak w następstwie zamachu szczytówka ugnie się do tyłu, przechodzimy do właściwej fazy rzutu, czyli wymachu. Ma on na celu nadać przynęcie odpowiednią energię, która pośle ją na w określonym kierunku, odpowiednim torem, na właściwą odległość.
Gdy wyczujemy, że szczytówka się ugięła, rozpędzamy przynętę płynnym ruchem jednostajnie przyspieszonym, trzymając kciuk na szpuli. Gdy szczytówka zakreśli 2/3 pełnej drogi, należy zwolnić kciukiem szpulę multiplikatora, przy czym dokładny moment zwolnienia należy wyczuć. Zależy on bowiem od wielu czynników, w tym między innymi od tego, jaki tor lotu chcemy nadać przynęcie czy też, jakie panują warunki pogodowe.
- Zatrzymanie – szpulę należy zatrzymać, zanim przynęta dotknie powierzchni wody – najlepiej, gdy znajdzie się około metra nad nią. W ten sposób zapobiegniemy dalszemu rozwijaniu się linki, co mogłoby przyczynić się do powstawania gniazd.
Multiplikator – jaka wędka?
Na uwadze należy mieć to, iż multiplikatorem nie można uzbroić każdego wędziska. Jest on przeznaczony bowiem do wędek castingowych. Wynika to z:
- samego kształtu uchwytu,
- sposobu zbrojenia kija w przelotki,
- akcji kija,
- długości elementów dolnika.
Jeżeli dopiero rozpoczynamy swą przygodę z używaniem wędki z multiplikatorem, zdecydujmy się na wędzisko o akcji pośredniej i mocy odpowiadającej posiadanemu kołowrotkowi. Co więcej, do nauki rzutów warto wykorzystać starą, dość grubą i sztywną plecionkę.
Warto wspomnieć, iż istnieje możliwość dostosowania klasycznej wędki do multiplikatora. Jest to jednak dosyć czasochłonny i wymagający wiedzy proces, stąd też zarezerwowany jest dla bardziej zaawansowanych wędkarzy lub wielbicieli majsterkowania.
Jak zamontować multiplikator?
Montaż multiplikatora nie powinien nam nastręczać żadnych trudności. Zakłada się go bowiem tak samo jak zwykły kołowrotek, wykorzystując zapięcia, w które wyposażona jest każda wędka. Musimy jedynie zastanowić się nad tym, którą ręką będziemy trzymać wędkę, a którą obsługiwać multiplikator, dzięki czemu zamontujemy go z odpowiedniej strony wędziska.
Podsumowując, na rynku dostępnych jest wiele multiplikatorów. Różnią się one między sobą przede wszystkim przeznaczeniem, a co za tym idzie także i liczbą łożysk czy też pojemnością szpuli. Zróżnicowane parametry techniczne sprzętu sprawiają jednak, że jesteśmy w stanie z łatwością dobrać multiplikator do naszych potrzeb.
Komentarze (0)