Nożyce do prętów - jak wybrać? Jakie najlepsze?
Czym są nożyce do prętów?
Nożyce do prętów ze zwykłymi nożyczkami wspólną mają jedynie nazwę. W przeciwieństwie do nożyczek biurowych bowiem nie są zbudowane na jednym punkcie podparcia dźwigni, ale wykorzystują prosty, lecz bardzo skuteczny mechanizm przekładni dźwigniowej. Konstrukcja nożyc do prętów przewiduje zatem dwa niezależne przeguby, co nazywa się konstrukcją dźwigniową, a co ma na celu zwielokrotnienie siły działającej na pręt w stosunku do siły przyłożonej do rękojeści narzędzia.
Nożyce do prętów są narzędziami niezbędnymi na placu budowy (nożyce do prętów zbrojeniowych), w garażach, warsztatach itd. (głównie jako nożyce do prętów stalowych, również gwintowanych). Często są przedstawiane jako alternatywa względem szlifierek i piłek, choć to nie do końca słuszne, ponieważ powodują deformację zakończeń prętów w miejscu cięcia. Na pewno jednak w wielu zastosowaniach sprawdzą się równie dobrze, a nawet lepiej, ponieważ nie wymagają zasilania.
Jakie nożyce do prętów wybrać – przegląd parametrów
Z punktu widzenia efektywności dźwigni najlepsze są zawsze nożyce, które mają ostrze umieszczone bardzo blisko przegubu i długą rękojeść. W przypadku niektórych modeli ma ona około metra długości. To pozwala na cięcie prętów z olbrzymią siłą i, nawet jeśli planowane zadania nie przewidują potrzeby uzyskania maksymalnych przełożeń na dźwigniach, zawsze warto wybrać nieco dłuższe nożyce do prętów, jeśli cena nie jest przesadnie wysoka.
Twarde ostrza to konieczność. Im twardsza stal, z której są one wykonane, tym lepiej. Jeśli do cięcia są grube i twarde pręty, warto poszukać nożyc, które mają ostrza dodatkowo powlekane na przykład azotkiem tytanu – bardzo twardym i odpornym na uszkodzenia mechaniczne materiałem.
Dobrze jest, jeśli rękojeść jest sztywna, profilowana lub specjalnie przetłoczona – nie może się ona zbyt mocno uginać w czasie zaciskania szczęk, bo to tylko strata energii. Im sztywniejsza jest cała konstrukcja, tym wydajniej siła przyłożona do ramion jest przekazywana przez dźwignie na szczęki i z tym większą łatwością można przeciąć nawet pręty o dużej średnicy, na przykład zbrojeniowe.
Nożyce do prętów muszą wyróżniać się dużą odpornością zmęczeniową. Są poddawane sporym obciążeniom, dlatego warto zaufać bardziej znanym producentom. Lista odpornych nożyc jest długa, a znajdują się na niej między innymi nożyce do prętów Stanley i Yato, choć te ostatnie czasem nie zdają egzaminu w zastosowaniach profesjonalnych.
Ustawienie krawędzi tnącej w przekroju poprzecznym może być różne. Choć nie rzuca się to w oczy, właśnie ta cecha może mieć decydujące znaczenie. Symetryczne ostrza są specyficzne dla nożyc do cięcia osiowego, natomiast przesunięcie jest typowe dla nożyc do cięcia drutu na płasko. Taka konstrukcja zmniejsza nieco deformacje, jakie pojawiają się na zakończeniach prętów.
Kształt ostrzy też ma znaczenie – większość nożyc ma ostrza gładkie, a tylko niektóre gęsto ząbkowane. Taka konstrukcja ostrzy zwiększa łatwość cięcia i minimalizuje ryzyko przesunięć pręta w szczękach nożyc. Należy jednak mieć na względzie, że ząbkowana krawędź przyczyni się do zwiększenia deformacji w czasie cięcia.
Część modeli nożyc do prętów wyposażona jest w „papuzią głowę”, czyli asymetrycznie zbudowane szczęki – nie ma to większego wpływu na typ możliwych do wykonania prac, natomiast w przypadku nożyc wykorzystywanych szczególnie często i w trudnych warunkach warto niekiedy zainwestować w modele ze śrubą regulacyjną, która umożliwia ustawienie położenia szczęk, na wypadek, gdyby pojawiły się niewielkie przesunięcia w trakcie użytkowania.
Nie da się pominąć też ceny – za najprostsze, niewielkie nożyce do prętów trzeba zapłacić około 30 złotych, ale jakość i możliwości tych narzędzi pozostawiają zwykle wiele do życzenia. Z kolei za profesjonalny sprzęt renomowanej marki, zdolny przeciąć prawie każdy pręt, trzeba zapłacić nawet prawie 300 złotych. Jeszcze droższe są nożyce do prętów hydrauliczne, ale to już bardzo specyficzny sprzęt, który musi na siebie zarabiać – nie używa się ich w przydomowych warsztatach majsterkowiczów.
Komentarze (0)