Sum – gdzie występuje? Jak łowić? Kalendarz brań
Spis treści:
Sum to jedna z najwspanialszych zdobyczy dla wędkarza, a jednocześnie jedno z największych wyzwań. Nie dziwi więc fakt, że niektóre metody połowu mogą się wydawać co najmniej niecodzienne.
O którego suma chodzi?
Sum jest rybą pod wieloma względami nietypową. Dla ustalenia uwagi należy nadmienić, że chodzi o suma europejskiego, zwanego też sumem zwyczajnym (a naukowo czasem sumem białym), bo właśnie ten gatunek jest dla polskich locji rodzimy. Wiele innych gatunków ryb, niekoniecznie z nim spokrewnionych, ma zupełnie inne znaczenie i pochodzenie, na przykład sum szklisty jest, podobnie jak sum kaczodzioby niewielką rybą akwariową, sum rekini otrzymał nazwę handlową panga, ale hodowany w Polsce nie jest. W warunkach dzikich spotykany jest czasem sum afrykański (a właściwie sumik), też ryba akwariowa, ale dobrze czująca się w naszych wodach i kategoryzowana jako gatunek inwazyjny, którego po złowieniu nie wolno wpuścić do wody, z której został wyciągnięty.
Popularne wędki
Sum jest rybą, która dość długo nie była szerzej wykorzystywana gospodarczo, a to ze względu na ludowe przesądy związane z jego nietypowym wyglądem: nagą skórą pokrytą sporą ilością śluzu, ogonem innym niż u pozostałych ryb (a mającym długość do 3/5 długości ciała) i spłaszczonym łbem. To wszystko prawda, ale dziś już wiadomo, że smak tej ryby jest wart długiej walki, jaką trzeba będzie stoczyć, by suma złowić.
Jak złowić suma?
Choć sum europejski żyje w polskich wodach dość powszechnie, jego złowienie jest trudne i wymaga nie lada umiejętności od wędkarza. Trzeba sporo dowiedzieć się o zwyczajach tej ryby, a także przygotować fizycznie i sprzętowo do walki z rybą, której masa może dochodzić do 100 kilogramów.
Gdzie iść na suma?
Sumy zamieszkują rzeki, stawy, starorzecza i jeziora. Najlepiej czują się w dość głębokich zbiornikach, ale jeśli w czasie suszy wody ubędzie, to również dają sobie radę. Stają się wtedy jednak mniej aktywne. Warunkiem koniecznym są jednak miejsca, w których ryba może się schować: mogą to być zarówno duże przeszkody podwodne, jak i bujna roślinność, a nawet gałęzie drzew schylające się niemal nad samą taflę. Sum oczywiście nie musi chować się przed drapieżnikami, bo sam jest największym z nich, ale i tak najczęściej można go spotkać właśnie w takich kryjówkach.
Locje, w których można złowić suma, są rozrzucone po całej Polsce. Ryba unika jedynie typowych wód górskich, jednak już w zbiornikach zaporowych utrzymuje się bardzo dobrze. Teoretycznie świetnym miejscem do połowów byłyby stawy hodowlane, ale ze względu na apetyt tego gatunku i jego upodobania kulinarne, raczej dba się o to, by pogłowie tego gatunku było w takich miejscach niewielkie.
Na co bierze sum?
Sum w zbiornikach wodnych pełni funkcję stacji sanitarno-epidemiologicznej. Zasadniczo jest drapieżnikiem, ale w okresie przyduchy często przestawia się głównie na padlinę. Znane są przypadki, w których osobniki żywiły się nie tylko martwymi, ale nawet potrafiły upolować żywe ptaki wodne. Stosunkowo częste są też przypadki kanibalizmu. W związku z tym wydawać by się mogło, że złowienie suma będzie względnie proste. Ponieważ jednak ryby tego gatunku raczej rzadko cierpią na niedobór pokarmu, stają się dość wybredne i przynęta na suma musi być atrakcyjna.
Można je łowić na żywca, ale biorą najlepiej, kiedy przynęta się już zmęczy. Częściej jednak stosuje się pęki rosówek. Sumy można też złowić na przynęty sztuczne, o ile są one prowadzone wolno. Muszą być też duże i ciężkie.
Czym zanęcać na sumy?
Z zanęt gotowych sprawdzają się dobrze niemal wyłącznie zanęty przygotowane specjalnie na połów sumów. Dobrym pomysłem jest też odświeżenie starych domowych sposobów. W myśl jednego z nich dobrą zanętą są grubo zmielone ryby lub ich odpadki (na przykład głowy i wnętrzności) zmieszane z niedużą ilością smużącego mułu. Nietypowym sposobem jest też nęcenie kwokiem. Kwok na suma to charakterystycznie ukształtowana deseczka, którą uderza się w wodę, wytwarzając fale mechaniczne, które sugerują sumom, że w danym miejscu we wodzie znajduje się potencjalna sporej wielkości ofiara.
Jaki sprzęt na suma?
- Jaki przypon na suma? Optymalnym wyborem są przypony o średnicy nieco poniżej 0,40 mm i długości od pół metra do 70 centymetrów.
- Jaka wędka na suma? Jaki kołowrotek? To kluczowe zagadnienia, ponieważ sumy często łowi się w miejscach niedostępnych. Aby zapewnić sobie łatwość manewrowania i precyzję zestawu, zaleca się raczej krótkie i dość sztywne wędki z mocnymi kołowrotkami. Warto też, mając taki do dyspozycji, założyć multiplikator, choć wystarczy również klasyczny, mocny kołowrotek.
- Jaki hak na suma? Bardzo duży i kuty, a w miarę możliwości najlepiej kotwica. Musi to być naprawdę ostry hak, więc warto albo zainwestować w najlepszy sprzęt, ale wrócić do metod sprzed kilkudziesięciu lat i po prostu ręcznie podostrzyć haczyk osełką.
Jak zbudować zestaw na suma?
Do spinningu używa się przeważnie „czterdziestki” z dużą przynętą prowadzoną bardzo wolno. Trochę więcej fantazji potrzeba, żeby złożyć skuteczne zestawy gruntowe.
- Podstawowa metoda gruntowa wymaga użycia bardzo dużego obciążenia, koniecznie z krętlikiem między żyłką główną a przyponem. Nie ma sensu stosowanie koszyczków zanętowych, lepiej od razu zawiesić oliwkę o masie 60-80 gramów. Hak wielkości 2/0 do 4/0.
- Elastyczniejszy zestaw to tzw. paternoster, który wymaga użycia potrójnego krętlika i większej oliwki. Jego zaletą jest możliwość podania przynęty nie na samym dnie, tylko bardziej naturalnego jej zawieszenia w toni wodnej, jednak w rękach niewprawnego wędkarza tego typu zestaw często się plącze.
Dobór przynęty na suma
Sumy są rybami o dość wyraźnym terytorializmie i na podstawie obserwacji wędkarzy stwierdza się, że muszą uczyć się pewnych zachowań. Doskonale widać to na przykładzie przynęt skutecznych w różnych łowiskach.
- W wielu miejscach łowi się suma na wątrobę, okazało się jednak, że w pewnych locjach lepsze efekty daje wątroba wieprzowa, a w innych drobiowa. Są też takie wody, gdzie ta przynęta w ogóle nie interesuje ryb.
- Potencjalnie skutecznym rozwiązaniem jest łowienie na żywą przynętę, jednak sum poluje głównie na osobniki osłabione, zatem użycie najładniejszego karasia może nie być dobrym pomysłem – lepiej wybrać przynętę słabszą.
- Menu suma zmienia się w zależności od pory roku. Latem jest w nim więcej ryb i padliny, natomiast na wiosnę samej padliny sumy szukają mniej aktywnie, chętniej za to polują na płazy.
- Łowiąc na grunt na martwą rybę, dobrze jest zanęcić zmielonymi odpadkami z tego samego gatunku.
- Niektórzy wędkarze jako przynęty używają kaczych lub kurzył łap. Te pierwsze są podobno skuteczniejsze, ale też trudniej je dostać.
Sum: kalendarz brań i pory połowów
Sum jest dość nietypową rybą pod względem aktywności, ponieważ intensywnie żeruje w lipcu i sierpniu, kiedy większość ryb raczej obniża swój poziom aktywności. Idealną porą na połów jest wieczór i noc, przy czym żerowanie staje się mniej intensywne na 2-3 godziny przed świtem. Można jednak zaobserwować pewne bardziej szczegółowe zależności. Mianowicie drobniejsze sztuki częściej łowi się w drugiej połowie nocy i tuż po zmierzchu, natomiast największe sumy polują stosunkowo krótko i są w tym bardzo skuteczne.
Porady dodatkowe dla łowiących sumy
Niektórzy wędkarze radzą, by do połowu sumów używać przyponów stalowych. Jest to uzasadnione, jeśli dno jest kamieniste lub żwirowe – wtedy ryba uciekająca zwykle przy dnie może przetrzeć zwykłą żyłkę. Co do zasady jednak nie ma potrzeby stosowania stalki.
Pod wędkę sumową koniecznie trzeba podłożyć dobrą podpórkę. Ryba jest duża, silna, bierze odważnie i zdarzało się, że uciekała z wędziskiem. Dlatego też nawet przy dużej masie zestawu dobrze jest komponować go tak, by był maksymalnie precyzyjny.
Okazy medalowe bardzo długo łowione były na przynęty sztuczne – wahadłówki i obrotówki.
Sum – okres ochronny
Sumów nie wolno łowić od początku listopada do końca czerwca, a w Odrze od Warty od początku grudnia do końca maja. Wymiar ochronny to 70 cm.
Komentarze (0)