Wąż zraszający – jak wybrać? Jaki najlepszy?
Spis treści:
Po jednokrotnym rozwinięciu można dzięki nim nawodnić spory fragment ogrodu. Jednak nie wszyscy użytkownicy tego typu węży są zadowoleni – głównie dlatego, że nie dobrali węża odpowiedniego do swoich potrzeb. Jak uniknąć tego rodzaju błędów?
Wąż do zraszania – jak działa?
Wąż do zraszania nawet wyglądem nie do końca przypomina klasyczne węże – jego jedna strona jest płaska, a po górnej stronie zwykle poprowadzonych jest kilka zamkniętych kanałów wodnych z otworami. To właśnie one będą stanowiły punkty wypływu wody, która pod odpowiednim ciśnieniem będzie płynęła w wężu. Ilość i wielkość otworów są dobrane tak, aby przy danej długości węża gwarantowały możliwie równe nawilżanie na całej długości.
Tego rodzaju wąż najlepiej sprawdza się przy podlewaniu większych połaci ogrodu bez wyraźnych skupisk roślin, ma też te same wady, co klasyczne zraszacze i węże z końcówkami zraszającymi, ale fakt, że działa szybciej, i wydajniej stanowi jego bardzo silny atut. W przeciwieństwie do systemów kroplowych węże zraszające wymagają dość dużego ciśnienia i zużywają stosunkowo dużo wody na jednostkę czasu, jednak nie muszą być mniej oszczędne – po prostu używa się ich inaczej i na pewno nie przez cały dzień.
Wąż zraszający typu spring – szanse i zagrożenia
Kusząca jest przede wszystkim łatwość używania węża zraszającego – nie trzeba go wkopywać, poszukiwanie usterek jest banalnie proste, od razu też widać, że system z jakiegoś powodu przestaje funkcjonować. Niestety rozwinięty w ogrodzie wąż stwarza ryzyko potknięcia i poważnie utrudnia na przykład koszenie – trzeba go na ten czas zwinąć.
Polecane węże
Faktem jednak jest, że rozwiązanie to jest dość tanie i nie wymaga wiele pracy (za wąż zraszający cena wynosi od 3 do 12 złotych za metr i niektóre modele można kupować na metry)
Za dobry jakościowo wąż zraszający Gardena w zwoju 100 metrów trzeba zapłacić 600-700 złotych, gotowe węże 15 metrów innych marek kosztują po 40-50 złotych.
Kryteria wyboru węży zraszających
- Zakup na metry: nie zawsze jest możliwy. Tylko niektóry producenci decydują się na produkcję węży do sprzedaży na metry. Wówczas bowiem trzeba nieco inaczej zaplanować rozmieszczenie otworów, a poza tym najczęściej istnieje wyznaczone warunkami technicznymi, a nie możliwościami linii produkcyjnej, maksymalne ograniczenie długości. Po prostu zbyt długi wąż nie zapewniłby już odpowiednio wysokiego ciśnienia.
- Materiał odporny na czynniki szkodliwe. O ile sama woda nie szkodzi właściwie żadnemu tworzywu, z którego wykonywane są węże ogrodowe, to w przypadku węża zraszającego trzeba powiedzieć o dwóch innych czynnikach niszczących. Pierwszym jest sama gleba, na której wąż będzie rozwijany. Tworzywo musi być odporne na przetarcia i to dla wielu producentów, zwłaszcza z segmentu ekonomicznego, poważny problem. Na to bowiem nakłada się ryzyko uszkodzeń związanych z promieniowaniem UV. W przeciwieństwie do węży kropelkowych zraszające są cały czas narażone na bezpośrednie działanie słońca, a większość tworzyw kruszeje pod wpływem ultrafioletu. Najtańsze węże więc po sezonie nadają się już tylko do wyrzucenia.
- Armatura. Węże kupowane ma metry, najczęściej armatury nie mają, a te sprzedawane w gotowych zwojach – już tak. O ile przy zakupie 100 metrów to już niewielka różnica w kosztach, o tyle przy znacznie mniejszych ilościach cena armatury może poważnie wpłynąć na wartość całego koszyka zakupowego. Nawet proste przyłącze, jeśli ma być dobrej jakości, wyraźnie podnosi koszt inwestycji.
Wąż do zraszania – jaka firma?
Nazwa najpopularniejszego producenta już w tym artykule padła: to firma Gardena. Z konkurentów warto wymienić choćby markę Spring. Należy jednak również zdawać sobie sprawę z tego, że marka producenta to nie wszystko. Węże zraszające są często wrażliwe na warunki zewnętrzne, dlatego trzeba zwrócić uwagę także na renomę dystrybutora. Szczególnie na początku sezonu w wielu sklepach internetowych i niemałej liczbie tradycyjnych pojawiają się „wyprzedaże”. Zwykle dotyczą one węży, które cały poprzedni sezon znajdowały się zwinięte na wystawie, więc mogły już poważnie ucierpieć choćby od samego promieniowania UV, tym bardziej że forma zwoju wcale nie jest najkorzystniejsza.
Zakupu warto więc dokonać w naprawdę dobrym sklepie. Będzie to gwarancją, że wąż jest przechowywany prawidłowo i że nie dojdzie do jego uszkodzenia już w pierwszym sezonie. Jeśli chodzi o gwarancję, ale tym razem producenta, to w przypadku niektórych marek sięga ona 10 lat. Należy jednak pamiętać, że producent odmówi naprawy, jeśli wąż po prostu zmurszeje – będzie to bowiem wynikiem niewłaściwej dbałości o sprzęt.
Znajdziesz w Morele
Węże - Akcesoria do węży ogrodowych - Konewki - Pojemniki na deszczówkę - Pompy i hydrofory
Komentarze (0)