Wiedźmin 4 – wymagania sprzętowe i najważniejsze informacje o grze

| 0 Komentarzy
Wiedźmin 4 powstaje, to wiemy na pewno. Czy kontynuacja zdoła być lepszą grą niż trójka?

Co wiemy o Wiedźminie 4? Kiedy możemy się go spodziewać? Czy CDPR planuje więcej gier z tego uniwersum? Jak może prezentować się fabuła? Jaka technologia będzie napędzać nową odsłonę wiedźmińskich przygód? Wiele pytań, ale spokojnie – na wszystkie staramy się tu odpowiedzieć!

Wiedźmin 4: premiera

Wpierw postaramy się odpowiedzieć na pytanie, które najbardziej elektryzuje graczy, fanów książek oraz wszystkich tych, którzy już teraz wyczekują czwartej części. Niestety, w tej kwestii musicie się uzbroić w cierpliwość, z czego pewnie wielu i tak zdaje sobie sprawę. Wszystkie prace związane z The Witcher 4 zajmą przynajmniej 3 lata. Choć informacja ta nie została ogłoszona oficjalnie, wiemy o niej ze spotkania z inwestorami, podczas którego całą sytuację wyjaśnił Adam Kiciński, prezes CD Projektu.

Biorąc pod uwagę fakt, że prace nad grą trwają od marca 2022 roku, czwartej części gry nie należy się spodziewać przed 2025 rokiem. Ta data może jednak ulec wydłużeniu, niemniej jednak w najbardziej pesymistycznym wariancie, Wiedźmin 4 powinien pojawić się w 2026 roku. W obecnej chwili to wszystko, czym dysponujemy – wraz ze zbliżaniem się do 2025 roku, powinniśmy dowiedzieć się więcej na temat produkcji, jak i samego terminu jej wydania.

Nowy Wiedźmin będzie wstępem do kolejnej trylogii

Fani serii niecierpliwie wyczekiwali kolejnej odsłony, jednak nie będzie przesadą stwierdzić, że większość nie przypuszczała, iż plany CDPR są aż tak rozbudowane. Chodzi o to, że Wiedźmin 4 będzie początkiem „drugiej wiedźmińskiej sagi”. Już teraz wiemy, że CD Projekt ma zamiar stworzyć trzy kolejne gry z tego uniwersum, znane pod trzema nazwami kodowymi każda: Project Polaris (czyli Wiedźmin 4), Project Sirius oraz Project Canis Majoris.

Wiedźmin

Informacja ta dobitnie pokazuje, że po grze Cyberpunk 2077, warszawskie studio zamierza ponownie wrócić do uniwersum Wiedźmina – i tym razem chce zostać przy nim na kolejne trzy gry. W tym miejscu zastanawiacie się pewnie, ile lat zajmie przygotowywanie całej drugiej trylogii. W tej kwestii wszystko jest jeszcze w grze, ale twórcy mają optymistyczną wizję. Adam Kiciński zaznacza, że na Wiedźmina 4 będzie trzeba zaczekać – ma to związek ze wdrażaniem nowej technologii, która zawsze stanowi wyzwanie. Nadmienia jednak, że dwie kolejne części, czyli Project Sirius i Project Canis Majoris, powstaną szybciej, gdyż studio będzie zaznajomione z procesem produkcyjnym, posiadając całe „know-how”.

Jaki tytuł będzie mieć czwarta część Wiedźmina?

Wielu fanów serii wyczekuje jej kontynuacji, nazywając ją jako „Wiedźmin 4”. Nie dysponując obecnie pełnym tytułem tej produkcji, to całkiem rozsądne podejście, które łatwo pomaga w identyfikacji tytułu, o który nam chodzi. Warto jednak zaznaczyć, i to dobitnie, że czwarta odsłona z pewnością nie będzie zatytułowana w ten sposób. Jeszcze w 2018 roku, sam Kiciński potwierdził niejako, że kolejna gra nie będzie nosić tytułu „Wiedźmin 4”, co zostało również zakomunikowane przez szefa działu PR na świat, Radosława Grabowskiego.

Taka informacja może sporo mówić o samej grze, ponieważ sugeruje, że nowy Wiedźmin będzie czymś zupełnie innym od tego, co znamy z dotychczasowej trylogii. Być może zmianie ulegnie kierowany przez nas główny bohater lub sam czas akcji. Twórcy jasno zaznaczyli, że pierwsze trzy gry są odrębną historią i kolejna odsłona będzie stanowić nową opowieść.

Gra znana obecnie jako Wiedźmin 4 nosi kodową nazwę „Projekt Polaris”. Czy to oznacza, że słowa „Polaris” możemy spodziewać się w jej tytule? Z reguły twórcy rzadko przypisują kodowe nazwy do samych tytułów, a co więcej, trudno jest obecnie stawiać jakiekolwiek śmiałe tezy, ponieważ jest na to jeszcze za wcześnie.

Teaser Wiedźmina 4 – co może nam podpowiedzieć o grze?

Na chwilę obecną dysponujemy zaledwie teaserem, który, choć nie ma wiele do przekazania, może być pewnym źródłem informacji. Chodzi o grafikę, którą prezentuje – widoczny jest na niej medalion, który leży na śniegu. Wszyscy fani Wiedźmina nie mieli problemu z jego identyfikacją – jest to taki sam medalion, jaki nosi Geralt, znak identyfikacyjny szkoły, do której przynależy dany wiedźmin. Tym razem nie jest to jednak Szkoła Wilka, ale Szkoła Rysia.

Do momentu potwierdzenia tej informacji ze strony CDPR, część fanów sugerowała, że medalion pochodzi ze Szkoły Kota. Powodem tego był fakt, że oficjalnie Szkoła Rysia w wiedźmińskim uniwersum po prostu nie istnieje. Nie pojawiła się ani w książkach, ani grach, ani nawet filmach – czy Wiedźmin 4 będzie pierwszym dziełem, w którym pojawi się wymyślony cech? Przekonamy się o tym za jakiś czas.

Co wiemy o fabule w Wiedźminie 4?

Z wiadomych względów, kwestia fabularna jest owiana gęstą mgłą – oprócz grafiki, która przedstawia medalion, w zasadzie nie dysponujemy żadnymi szczegółami. Jeżeli nowy bohater gry ma reprezentować Szkołę Rysia, to oznaczałoby to, że historia będzie praktycznie całkowicie ukształtowana przez scenarzystów CDPR, korzystając z podstaw, jakie wykreował Andrzej Sapkowski. W takim wypadku nowy bohater, jak i postacie drugoplanowe mogłyby nigdy dotąd nie pojawić się w wiedźmińskim uniwersum.

Inna teoria sugeruje, że czwarta odsłona miałby być mocno związana z Wiedźminem 3: Dziki Gon. Według niej, założycielką Szkoły Rysia miałaby być sama Ciri. Cech Rysia miałby być swoistą fuzją Szkoły Wilka i Szkoły Kota. Ta pierwsza sugeruje rzecz jasna Geralta, natomiast druga miałaby być łączona z Cirillą (choć sama Ciri nigdy jej nie ukończyła, nosiła zaledwie medalion, odebrany od jednego z łowców nagród).

Fabuła w grze singleplayer, która dodatkowo jest tak rozbudowanym RPG, jak Wiedźmin 4, odgrywa istotną rolę. Jej przedwczesny wyciek z pewnością byłby nie na rękę CDPR, dlatego na obecnym etapie prac wszystko w tej kwestii pozostaje owiane tajemnicą. Jedyne co nam pozostaje, to snucie teorii – na konkrety będziemy musieli jeszcze zaczekać.

Wiedźmin 4: wymagania i technologia napędzająca grę

W kwestii silnika graficznego, czyli fundamentu każdej gry komputerowej, Wiedźmin 4 idzie niejako w ślady pierwszego Wiedźmina. Oznacza to, że CDPR wraca do korzystania z silnika graficznego opracowanego przez inne podmioty. Rzecz jasna nie będzie to Aurora Engine, silnik napędzający Wiedźmina 1, autorstwa BioWare. Wiedźmin 4 będzie wykorzystywał Unreal Engine 5, najbardziej zaawansowany silnik do generowania grafiki, jaki jest obecnie dostępny – stworzony przez Epic, twórców m.in. takich tytułów jak Unreal, Fortnite, a także właścicieli Epic Games Store.

CDPR do tej pory wykorzystywał REDengine, który napędzał trzy tytuły: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, Wiedźmin 3: Dziki Gon oraz Cyberpunk 2077. Jest to autorska technologia rozwijana przez warszawskie studio, jednak jak wiemy już obecnie: nie będzie ona napędzać czwartej części Wiedźmina. Dlaczego? Powodów jest wiele, jednak największym są chyba wydarzenia związane z Cyberpunkiem 2077. Gra zaliczyła nie najlepszą premierę, co było mocno związane z brakiem optymalizacji samego silnika.

Warto wiedzieć!

Wiedźmin 4 nie będzie grą sprzedawaną za pośrednictwem jednej platformy (niezależnie czy jest to GOG.com, EGS czy też Steam). Bez względu na ścisłą współpracę z Epic Games, twórcy Wiedźmina 4 chcą by ich nowy tytuł nie ograniczał się do jednej platformy sprzedażowej. Możemy się więc śmiało spodziewać, że gra będzie dostępna w największych sklepach, jak wspomniany Steam czy też Epic Games Store.

Proces tworzenia gier to ogromne wyzwanie, a sama budowa silnika potrafi pochłonąć ogromne ilości roboczogodzin oraz zająć wielu pracowników. Najwyraźniej CDPR uznał, że nie ma sensu wyważać otwartych drzwi – kupno licencji Unreal Engine 5 sprawia, że programiści studia zostaną odciążeni od żmudnej pracy i będą mogli skupić się na innych zadaniach. Jak zaznaczają to sami twórcy, zmiana silnika jest podyktowana również chęcią stworzenia jeszcze większego świata, niż oferowała to trzecia część. Unreal Engine 5 nadaje się do tego zadania idealnie, oferując niesamowite możliwości w generowaniu realistycznej grafiki. Zmianę tę należy traktować jako rozsądną decyzję.

Przejście na nową technologię to również wyzwanie dla urządzeń, na których będziemy chcieli uruchomić Wiedźmina 4. Tutaj z pewnością wielu posiadaczy PC zastanawia się, jakie wymagania sprzętowe będzie mieć czwarta część. Na obecnym etapie prac jest jeszcze za wcześnie, aby takowe zostały udostępnione. Pewne jest natomiast to, że gra będzie dedykowana jedynie obecnej generacji konsol (oprócz PC jedynie Xbox Series X oraz Playstation 5), więc nie będzie przesady w stwierdzeniu, że graficznie będzie pięknie. I wymagająco – przynajmniej dla każdego posiadacza PC.

CDPR po zgniłej wizji przyszłości z Cyberpunka 2077, wraca do doskonale znanych sobie klimatów Wiedźmina. Czy Wiedźmin 4 zdoła przebić swoim sukcesem trzecią część? Jest to możliwe, ale z pewnością będzie wymagało ogromu pracy – CD Projekt Red udowodnił już jednak, że jest zdolny osiągnąć rzeczy wielkie. Oby tym razem było podobnie!

Udostępnij
5,0
3 oceny
Oceń artykuł i Ty!

Komentarze (0)

Specjalista Morele | 14:18
Cześć!
Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy lub nazwę miejscowości.
Kod pocztowy możesz zmienić klikając w ikonę lokalizacji
Poznaj czas dostawy

Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy rozwijając menu “Więcej”.