Zanęta na leszcza – jak łowić? O czym pamiętać?

| 0 Komentarzy
Leszcze nietrudno złapać, choć trzeba się na to odpowiednio przygotować.

Musi zagrać sprzęt, przynęty, zanęty i warto mieć trochę szczęścia. Przede wszystkim jednak trzeba to i owo wiedzieć. Na leszcza najlepiej ustawić się latem i wczesną jesienią – wtedy ryby żerują przez całą dobę. Poza tym można łowić te ryby przez cały rok, łącznie z zimą spod lodu, choć wtedy raczej nie jest to główny cel. Generalnie im cieplej, tym lepiej, dobrze żeby nie wiało zbyt mocno, ponieważ wtedy nie tylko słabnie żerowanie, ale też trudniej jest wypatrzyć miejsce, w którym przebywają ryby.

Polecane zanęty i dipy

Spore znaczenie będzie miał sprzęt. Leszcz zdecydowanie nie jest rybą, którą może bez problemu złowić żółtodziób. Trzeba sporego wyczucia i doświadczenia, żeby wybrać moment na zacięcie. Przyda się też odpowiednia technika, żeby patelnię do brzegu przyholować. To tym trudniejsze, że leszcze są bardzo płochliwe, więc stosuje się jak najbardziej filigranowy sprzęt. Używanie bardzo cienkiej żyłki do holowania walecznej i stawiającej spory opór ryby to coś, co po prostu trzeba przećwiczyć na zrywanych zestawach, innego wyboru nie ma.

Szanse na udany połów zdecydowanie rosną, jeśli uda się pokonać nieufność ryb. Można to zrobić wybitnie atrakcyjną przynętą i dobrze dobranymi zanętami podawanymi we właściwy sposób i w odpowiednim czasie.

Jaki pellet na leszcza? Jakie inne przynęty?

  • Pellet na leszcza najlepiej dobrać z gamy tych opisanych jako typowo leszczowe. Najczęściej będą one zawierały dodatki aromatyzujące, które silnie przyciągają ryby.
  • Leszcze dobrze biorą na przynęty zwierzęce: rosówki, ślimaki, pinki, czerwone robaki, trochę słabiej na białe robaki. Te przynęty sprawdzają się bardzo dobrze, kiedy woda jest stosunkowo chłodna, a ryby przegłodzone.
  • Przynęty roślinne jak najbardziej wchodzą w grę, szczególnie kukurydza i pęczak. To doskonały wybór na cieplejsze dni.
  • Leszcze tradycyjnie łowi się na ciasta, a nawet na aromatyzowane kulki chlebowe. Dziś coraz częściej zastępują je niewielkie kulki proteinowe z „mięsnym” aromatem.
  • Starsze poradniki podają też, żeby łowić leszcze na przynęty z lokalnego zbiornika. To dobra strategia, ale dziś stosowana raczej rzadko, ponieważ trudno do takich zanęt dobrać przynęty.

Jaka zanęta na leszcza? Jak nęcić?

Jeśli chodzi o wybór zanęty, to tutaj wybór jest dość duży. Generalnie warto wybrać zanętę sypką, ale nie musi to być dedykowany produkt leszczowy. Te ryby dadzą się namówić na każdą zanętę zaprojektowaną dla ryb karpiowatych, aczkolwiek oczywiście korzystanie z wersji dedykowanych ma swoje zalety. Najpoważniejszą jest zwykle nieco słodszy smak (można to osiągnąć, dodając do zanęty odrobinę melasy albo syropu kukurydzianego).

Równie ważne, co wybór zanęty, jest zdecydowanie o sposobie podania. Leszcze żerują w bardzo różnych miejscach i trzeba z góry zaplanować, jaką metodę w danym miejscu uda się wykorzystać. Trudno będzie bowiem jedną zanętą pokryć całą głębokość zbiornika – albo nęci się przy powierzchni, albo w toni, albo przy dnie. Wszystkie te strategie mogą być skuteczne, ale leszcze „nauczone” żerowania przy dnie nie będą wcale skore do brania na przynęty podane przy powierzchni i na odwrót.

Warto też zanęty podawać z dość dużym wyprzedzeniem. Ponieważ leszcze są płochliwe, może się okazać, że przez pewien czas nawet mimo doskonałej zanęty będą ostrożnie wpływały w nęcony obszar. Warto dać im tydzień, a czasem nawet trochę więcej, podrzucają regularnie kolejną porcję zanęty. Co więcej – warto robić to mniej więcej o takiej porze, o jakiej planuje się łowić (czyli w przypadku leszcze głównie z samego rana).

Ostatnią ważną rzeczą jest zgrania zapachów zanęty i przynęty. Można to zrobić na różne sposoby, w zależności od wybranego typu przynęty: do ciasta można po prostu dosypać zanęty, pellet można wręcz w niej przechować, dodać odrobinę zanęty do pudełka z robakami itd. W przypadku zanęt przygotowanych domowymi sposobami wystarczy po prostu zostawić odrobinę atraktora, żeby aromatyzować również przynęty.

Leszcz – jaki wymiar ochronny?

Leszcze są bardzo cennymi rybami nie tylko z punktu widzenia wędkarzy. Mają olbrzymie znaczenie dla równowagi ekologicznej zbiorników wodnych. Mimo tego nie wprowadzono ani wymiaru, ani okresu ochronnego. To dlatego, że tarło leszcza odbywa się regularnie i z dobrym skutkiem, a złowienie tych ryb jest zdecydowanie trudniejsze, niż się powszechnie wydaje, więc taka eksploatacja ich populacji, jak odbywa się obecnie, nie jest w stanie wyrządzić dużych szkód. Niemniej jednak w pewnych okręgach PZW co czas jakiś pojawia się pomysł wprowadzenia albo okresu, albo wymiaru ochronnego dla linów.

Leszcz do zarybiania

Leszcze są jednym z cenniejszych zdobyczy wędkarskich i nie niszczą stawów w takim stopniu jak na przykład karpie. Nie dziwi więc fakt, że bardzo często właśnie ten gatunek jest wybierany przez właścicieli stawów hodowlanych do zarybień. Koszt zarybienia leszczem jest relatywnie niski, ponieważ ryby te łatwo rozmnaża się na skalę przemysłową. Warto jednak przy tym pamiętać, że narybek i młode ryby są często pokarmem innych gatunków, a leszcze rosną wolno, więc przy zarybieniu trzeba zwykle wliczyć sporą nadwyżkę.

Udostępnij
5,0
1 ocena
Oceń artykuł i Ty!

Komentarze (0)

Specjalista Morele | 17:43
Cześć!
Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy lub nazwę miejscowości.
Kod pocztowy możesz zmienić klikając w ikonę lokalizacji
Poznaj czas dostawy

Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy rozwijając menu “Więcej”.